Strajk rolników zablokował drogę. Kobiecie w ciąży pomogła policja
Rolnicy kontynuują falę protestów na polskich drogach, utrudniając jednocześnie życie mieszkańcom największych miast. Gigantyczne korki i pozmykane trasy zmuszają kierowców do mozolnego szukania objazdów. Niedawno w kolumnie pojazdów rolniczych utknęła kobieta w zaawansowanej ciąży. W dotarciu do szpitala pomogli jej dopiero policjanci.
O zdarzeniu poinformowali funkcjonariusze z komendy mazowieckiej. W czwartek około godziny 13:00 do policjantów zabezpieczających protesty rolników podeszła 38-letnia kobieta. Zdenerwowana przekazała, że jest w ostatnim tygodniu ciąży i potrzebuje pilnie dostać się do szpitala. Niestety z uwagi na trwający strajk jej auto utknęło w korku. Jak podkreśliła - podczas poprzedniej ciąży miała problemy zdrowotne.
Reakcja policjantów na medal. Pomogli także rolnicy
Funkcjonariusze natychmiast zareagowali na prośbę ciężarnej. W oficjalnym komunikacie, komisarz Tomasz Żerański z mazowieckiej policji podkreślił, że kobieta została zaproszona do radiowozu. Następnie przy wykorzystaniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych udało się bezpiecznie przetransportować ją do szpitala. Tam szybko udzielono jej fachowej pomocy.
Jednocześnie policjanci zaznaczyli, że na widok policyjnego radiowozu, strajkujący rolnicy utworzyli na drodze korytarz życia. Z uwagi na duże natężenie ruchu nie było to proste zadanie. Jak można zobaczyć na opublikowanym poniżej nagraniu, tylko dzięki szybkiej reakcji obu stron, radiowóz mógł komfortowo przejechać przez blokadę.
Kobieta nie kryła wdzięczności za okazaną pomoc i serdecznie podziękowała policjantom. W rozmowie z oficerem prasowym zaznaczyła nawet, że nie wyklucza nazwania nowonarodzonego syna imieniem jednego z funkcjonariuszy.
Strajkujący rolnicy nie zawsze wykazują się empatią
Chociaż tym razem protestujący rolnicy wykazali się empatią i ułatwili przejazd uprzywilejowanego pojazdu, wcześniej dochodziło do całkowicie przeciwnych sytuacji. Zaledwie kilka dni temu internet obiegły nagrania, na których można było zobaczyć blokowanie karetek pogotowia na sygnale. Zdarzenia takie miały miejsce m.in. w Koszalinie oraz w Gorzowie Wielkopolskim. W pierwszym przypadku załoga ambulansu została zmuszona do czasochłonnego szukania objazdu. W drugim, dojazd karetki z pacjentem wymagającym pilnego zabiegu został opóźniony o 30 minut.
Na tak skandaliczne zachowania rolników szybko zareagowali internauci. Komentujący w ostrych słowach podkreślali, że takie zachowanie nie pomoże strajkującym w uzyskaniu sympatii społeczeństwa. W sprawie zainterweniował nawet wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, który upomniał rolników, by nie dochodziło do takich sytuacji. Po tych słowach rolnicy zmienili organizację niektórych blokad i wprowadzili na nich system szybkiego przepuszczania pojazdów uprzywilejowanych.