Spyker uratowany? To raczej ciąg dalszy agonii...

Agonia Spykera, który porywając się na ratowanie Saaba sam wpadł w ogromne kłopoty finansowe, przedłuży się o kolejnych kilka miesięcy.

Prezes Spykera ma jeszcze nadzieje na uratowanie firmy
Prezes Spykera ma jeszcze nadzieje na uratowanie firmyAFP

Holenderska firma, która w grudniu postawiona została w stan upadłości, zyskała właśnie szansę odzyskania płynności finansowej. Wszystko za sprawą wyroku sądu w Lelystad, który przychylił się do apelacji złożonej przez zarząd Spykera. Oznacza to, że - zgodnie z holenderskim prawem - upadłość Spykera uznana została za niebyłą.

Przypominamy, że w końcu listopada producent stracił płynność finansową i przestał płacić za dzierżawione przez siebie pomieszczenia. Gdy zaległości w czynszu wynosiły już 152 tys. euro właściciel zajmowanego przez Spykera budynku wystąpił przeciwko firmie na drogę sądową. Ten dał Spykerowi dwa tygodnie na spłatę zobowiązań. Firma zaległości nie uregulowała.

2 grudnia Spyker wystąpił do władz o tzw. "moratorium płatności" - procedurę dozwoloną przez holenderskie prawo polegające na krótkotrwałym dofinansowaniu w celu rozwiązania czasowych problemów finansowych. Firma nie otrzymała jednak odpowiedzi na swój wniosek w zakładanym przez prawo terminie.

Na szczęście dla producenta pieniądze wpłynęły na konto firmy w kilka dni po ogłoszeniu przez sąd upadłości, co stanowiło solidną podstawę do wniesienia przez Spykera apelacji od tej decyzji. Mając to na uwadze sąd w Lelystad uznał, że - gdy moratorium pozostaje w mocy - bankructwo nie może być ogłoszone.

Teoretycznie holenderski producent ma jeszcze szansę, by otrząsnąć się z tarapatów. Spłacanie długów kolejnymi pożyczkami nie jest jednak rozwiązaniem zwiastującym wyciągnięcie firmy z finansowego dołka. Prezes Spykera - Victor R. Muller - stwierdził, że jego celem jest obecnie jak najszybsze wznowienie produkcji. Jego zdaniem firma ma szansę odzyskać płynność finansową w następnych kilku tygodniach.

Optymistyczne plany zakładają wprowadzenie na rynek nowego bazowego modelu - Spyker B6 Venator - i fuzję z nowym partnerem - tajemniczym, amerykańskim producentem dronów, który pomóc ma Holendrom w opracowaniu pojazdu elektrycznego.

Nota bene, pojazd elektryczny był również tym, co miało zbawić Saaba po przejęciu przez Chińczyków... Jak zbawiło, wszyscy wiemy...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas