Spychali auto z drogi, gdy uderzył w nich tir. Nie żyją trzy osoby

Kierowcy jadący S7 w kierunku Gdańska muszą przygotować się na objazd. W środowym wypadku ciężarówki i auta osobowego zginęły trzy osoby, a dwie zostały ranne.

Do tragedii doszło w środę przed południem przed miejscowością Pawłowo w powiecie olsztyńskim. Dokładny przebieg zdarzenia ustali prokurator, ale już teraz wiadomo, że w samochód, którym jechały cztery osoby, uderzył rozpędzony tir.

Według wstępnych ustaleń, które podał oficer prasowy policji w Olsztynie Jacek Wilczewski, osobowe Volvo zepsuło się i 49-kobieta razem z 15-letnim chłopakiem pchali je na skraj drogi. Niestety, w przepychany przez nich samochód uderzył ciągnik siodłowy z naczepą. Kobieta i chłopak zginęli na miejscu. Następnie tir wypadł na pobocze i wywrócił się do góry kołami i wbił w nasyp. Jego kierowca również poniósł śmierć. 

Reklama

Samochodem osobowym podróżował jeszcze mężczyzna i dziewczynka. W chwili uderzenia siedzący za kierownicą 52-latek i 11-latka odnieśli obrażenia i zostali zabrani do szpitala przez śmigłowce lotniczego pogotowia ratunkowego.

Policja kieruje ruch na objazd miejsca wypadku od Waplewa drogą serwisową w kierunku węzła Grunwald. W komunikacie z godziny 12:00 informowano, że trudnienia w ruchu planowane są na co najmniej pięć godzin. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy