Sprzedali graty, których ponoć nikt nie chciał. Zgarnęli ponad 400 tys. zł
Oprac.: Paweł Rygas
Ponad 400 tys. zł zarobił warszawski Zarząd Dróg Miejskich na porzuconych w stolicy pojazdach. W Warszawie odbył się właśnie czwarty już przetarg, w którym licytowane były odholowane z ulic miasta samochody i motocykle. Nowych właścicieli znalazły m.in. Polonez Caro czy foodtruck spod znaku Mercedesa.
Spis treści:
Do połowy 2021 porzucone na terenie stolicy pojazdy, po których odbiór nikt się nie zgłosił, trafiały do kasacji.
Większość była w opłakanym stanie, ale zdarzały się też samochody, których remont mógł być opłacalny. Z tego powodu, jesienią 2021 - w ramach eksperymentu - zorganizowano licytację porzuconych pojazdów. Pod młotek trafiło osiem pojazdów, z których siedem znalazło nowego nabywcę. Miast zarobiło wówczas 90,7 tys. zł.
Przetargi "wraków". Kiedy porzucone auta trafiają na sprzedaż?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami pod młotek mogą trafić pojazdy usunięte z ulic na mocy art. 50a Prawa o ruchu drogowym. Czytamy w nim, że:
pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub Policję na koszt właściciela lub posiadacza.
Pojazdy usunięte w tym trybie przechodzą na własność gminy, jeśli w sześć miesięcy od wystosowania do właściciela wezwania, ten nie zgłosi się po ich odbiór. W takim przypadku pojazd traktowany jest jako "porzucony z zamiarem wyzbycia się" i - w zależności od decyzji urzędników, trafić może do stacji demontażu pojazdów lub na licytację. Najczęściej są to pojazdy zdekompletowane i pozbawione chociażby kluczyków. Często trafiają się jednak interesujące egzemplarze, których naprawa może się opłacać.
Ponad 400 tys. zł za wraki w Warszawie
Potwierdzają to wyniki najnowszego z warszawskich przetargów, w ramach którego pod młotek poszło 77 samochodów i motocykl. Zainteresowanych kupnem było ponad 830 oferentów. 811 ze złożonych ofert kupna spełniało warunki postępowania przetargowego.
Ostatecznie nowych właścicieli znalazło 59 samochodów i jeden motocykl. Suma, którą udało się uzyskać to 412517,90 zł. Oznacza to, że łącznie, we wszystkich czterech przetargach, sprzedaliśmy pojazdy za niemal 900 tys. zł - informuje Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie.
Wśród licytowanych pojazdów największym zainteresowaniem cieszyła się Toyota RAV4 z 2005 roku. Ofertę nabycia tego pojazdu złożyło aż 58 osób. Finalnie pojazd sprzedany został za prawie 14 tys. zł. Najdroższym ze zlicytowanych samochodów okazała się być niepozorna Skoda Fabia, za którą nowy właściciel zapłacił prawie 33 tys. zł.
Nie zabrakło też nietypowych - jak na współczesne standardy - propozycji. Wśród zlicytowanych maszyn znalazły się m.in.: Polonez Caro oraz foodtruck Mercedes MB 100 Cabe. Samochód z FSO sprzedano za kwotę 6350,99 zł. Przystosowana do serwowania posiłków furgonetka trafiła w ręce nowego właściciela za 12 590 zł.
Wśród oferowanych na sprzedaż pojazdów były również jednoślady. Przykładowo - porzucona przez właściciela na ulicach Warszawy Yamaha Virago znalazła nowy dom za kwotę 4851 zł.