Sportowe marki górą. Ferrari i Lamborghini idą na rekord
Włoskie marki samochodów sportowych, Ferrari i Lamborghini, zanotowały znaczący wzrost sprzedaży i zysków w pierwszej połowie tego roku.
Popyt na luksusowe samochody nie spada, a wręcz znajdują one coraz więcej nabywców na całym świecie. Nie inaczej jest w przypadku marek sportowych, jak Ferrari czy Lamborghini
W pierwszej połowie tego roku z salonów Lamborghini na całym świecie wyjechało o 5 proc. więcej aut niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Dało to wynik dokładnie 5090 sztuk. Najchętniej kupowanym modelem Lamborghini jest SUV - Urus, którego kupiło 3111 osób, czyli o 11,3 proc. więcej niż w ciągu sześciu pierwszych miesięcy zeszłego roku.
Niemniejsze wrażenie robią wyniki finansowe Lamborghini. Przychody firmy wzrosły o 31 proc. i wyniosły w sumie 1,3 mld euro. Zysk, wzrósł jeszcze bardziej. Względem pierwszej połowy 2021 roku zwiększył się o 70 proc. do 425 mln euro.
Nie inaczej jest w przypadku marki z Maranello. Osiągnięty zysk w drugim kwartale tego roku był o 15 proc. większy od prognoz. Prognozuje się aktualnie, że Ferrari zarobi w tym roku między 1,7 a 1,73 mld euro, gdy poprzednie prognozy zakładały maksymalnie 1,7 mld. I to mimo tego, że marża ze sprzedaży aut zmalała z 37,4 do 34,6 proc.
Liczba dostarczonych samochodów wzrosła w przypadku Ferrari o 4 proc. w drugim kwartale br. względem analogicznego okresu roku 2021. Co ciekawe dostawy do samych Chin wzrosły ponad dwukrotnie, do 358 szt. Dużą zasługę w globalnych wynikach mają modele hybrydowe - SF90 Stradale oraz 296 GTB stanowiły 17 proc. wszystkich zakupionych na świecie modeli Ferrari.
***