Specyficzny gatunek kierowców

Światowa społeczność właścicieli aut marki Saab nie tylko uważnie śledzi wiadomości, dotyczące postępu negocjacji pomiędzy General Motors (GM) a potencjalnymi nabywcami Saaba - stara się także, aby jej głos został wysłuchany! (*)

Protest przed fabryką  Saaba w Trollhattan
Protest przed fabryką Saaba w TrollhattanAFP

O ile przy sprzedaży innych spółek zależnych koncernu GM, główną kwestią było utrzymanie zatrudnienia miejscowych pracowników, w przypadku Saaba lojalni miłośnicy oraz dumni właściciele tych samochodów chcą utrzymać przy życiu tę markę - ikonę rynku motoryzacji.

Oczywiście, chcemy także zapewnić wsparcie dla tysięcy pracowników Saaba w Szwecji. Przez ponad 60 lat istnienia Saabów, szwedzcy inżynierowie opracowali wiele technicznych innowacji, tworząc trendy w branży oraz wyznaczając nowe standardy bezpieczeństwa i ekonomicznej jazdy (technologii zapewniających mniejsze zużycie paliwa).

Nie chcemy, aby dziedzictwo marki zostało podzielone i zaprzepaszczone, nie chcemy aby zespoły doskonałych inżynierów zostały rozbite, nie chcemy, aby najnowocześniejsze linie produkcyjne zostały rozmontowane i sprzedane na złom!

Obawiamy się, że GM nie jest skłonny do sprzedaży Saaba jako działającego przedsiębiorstwa, ze strachu przed stworzeniem przyszłej konkurencji dla własnych marek.

Naszym zdaniem, nie ma takiego ryzyka, ponieważ właściciele Saabów to bardzo specyficzny gatunek kierowców. Saab buduje wyjątkowe samochody, atrakcyjne dla wielbicieli marki. Samochody z charakterem, uparte i twarde. Samochody dla ludzi, którzy czerpią przyjemność z jazdy - nie z łagodnego sunięcia po gładkiej powierzchni amerykańskiej autostrady, lecz prawdziwej jazdy na wąskich i krętych europejskich szosach, we mgle, deszczu, śniegu i lodzie.

Niestety, wygląda na to, że GM nie rozumie, iż to właśnie szczególny charakter marki decyduje o atrakcyjności Saabów. Ten wielki producent starał się zmienić charakter Saaba, pozycjonując go jako bardziej luksusową markę, skierowaną dla klientów z klasy średniej, o standardowych oczekiwaniach wobec samochodów - chciał w ten sposób zwiększyć wielkość produkcji. Strategia ta nie powiodła się. Tak jak w przypadku dobrego jedzenia i dobrego wina, niewielka skala produkcji zapewnia najlepszą jakość, dzięki uwadze poświęconej produktom, odpowiedniej kontroli jakości oraz dzięki ich szczególnemu smakowi. Takie produkty można pokochać lub znienawidzić - lecz nie można po prostu przełknąć ich bez zastanowienia.

Mimo chłodnego, skandynawskiego wizerunku marki, właściciele Saabów żywią wobec niej bardzo gorące uczucia. Nie pozwólcie Saabowi umrzeć! Oddajcie go tym ludziom, którzy go kochają i będą o niego dbać i którzy piją Aquavit bez Coca-Coli.

Aby zwiększyć społeczną świadomość problemu oraz naszego Apelu, światowa społeczność właścicieli Saabów organizuje Konwoje Wsparcia dla inicjatywy Save Our Saabs - "Ratujcie Nasze Saaby". Konwoje te odbędą się w dniu 17 stycznia 2010 r. w wielu krajach m.in.: Holandii (360 pojazdów), Szwecji (ponad 500 pojazdów na dzień dzisiejszy), Wielkiej Brytanii, Niemczech.

Istniejące od 2001 roku Stowarzyszenie Saab Klub Polska, postanowiło dołączyć do ogólnoświatowej akcji Save Our Saab i organizuje w dniu 17 stycznia Save Saab Convoy w Warszawie. Na dzień dzisiejszy akces do konwoju zgłosiło około ponad 150 użytkowników samochodów marki Saab z całej Polski. Lista jest otwarta i ciągle napływają nowe zgłoszenia.

Konwój rozpocznie się o godz. 12:00 na parkingu pod Torwarem (od strony ul. Czerniakowskiej) skąd kawalkada samochodów wyruszy ulicami:

Łazienkowska - Rozbrat - Książęca - Pl. Trzech Krzyży - Al. Ujazdowskie (Ambasada Stanów Zjednoczonych Ameryki) - Belwederska - Spacerowa - Pl. Unii Lubelskiej - Bagatela (Ambasada Królestwa Szwecji) - Belwederska - Sobieskiego - Al. Wilanowska - Wiertnicza (siedziba TVN) - Powsińska - Czerniakowska - Zaruskiego.

Zakończenie konwoju jest przewidziane na parkingu WTS DeSki ul. Zaruskiego 8.

(*) - apel powyższy publikujemy na prośbę Zarządu Stowarzyszenia Saab Klub Polska

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas