Skoda Superb za niemal 600 tys. zł?!

591 066 zł. Na taką kwotę wyceniono nową, nietypową, odmianę Skody Superb. Wbrew pozorom samochód ma spore szanse, by stać się rynkowym hitem. Auto otwiera czeskiej marce drogę do nowego grona nabywców.

Za powstanie modelu odpowiadał czeski oddział Skody. Na Wyspach Brytyjskich samochód wyceniony został na 118 688 funtów. To mniej więcej tyle, ile wydać muszą brytyjscy nabywcy na... nowe Porsche Panamera Turbo.

Cena przestaje szokować, jeśli przyjrzymy się bliżej konstrukcji pojazdu. To pierwsza w historii "nowożytnych" wcieleń Superba odmiana zapewniająca pasażerom ochronę balistyczną!

Co ciekawe, opancerzona Skoda Superb otrzymała nadwozie typu kombi. Do budowy karoserii wykorzystano wysokowytrzymałą stal i materiały kompozytowe. Samochód otrzymał również "pancerne", odporne na ostrzał z krótkiej broni ręcznej, szyby. Producent - co zrozumiałe - nie chwali się szczegółowymi rozwiązaniami technicznymi, tajemnicą pozostają też osiągi. Wiemy natomiast, że auto spełnia wymogi brytyjskiej normy PAS 300 stworzonej dla cywilnych pojazdów opancerzonych.

Reklama

Czesi deklarują, że bez zmian pozostała przestronność kabiny pasażerskiej oraz, co mniej prawdopodobne, ładowność pojazdu.

Auto napędzane jest wysokoprężnym silnikiem 2.0 TDI o mocy 190 KM. Samochód otrzymał przeprojektowane zawieszenie i opony typu run flat pozwalające na kontynuowanie jazdy po przebiciu. Wyposażono go również w dodatkowe oświetlenie i syreny, dzięki którym samochód może wypełniać definicję pojazdu uprzywilejowanego.

Uzupełnienie oferty o niepozorny pojazd zapewniający pasażerom ochronę balistyczną może się okazać strzałem w dziesiątkę. Na wielu wschodnioeuropejskich rynkach (również w Polsce) Superby pełnią rolę samochodów służbowych prezesów firm, ugrupowań politycznych czy ważnych instytucji państwowych. Zapewnienie im wyższego poziomu bezpieczeństwa może stanowić mocny punkt przetargowy przy odświeżaniu floty.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy