SKODA Superb iV
Superb iV to pierwsza hybryda Skody i kolejny po Citigo-e iV tak innowacyjny samochód czeskiej marki, który już niedługo zjedzie z linii produkcyjnych. Superb jednak – w odróżnieniu od poprzedzającego go elektrycznego kompaktu – to duża, przestronna limuzyna, wprost stworzona do pokonywania długich, nawet kilkusetkilometrowych tras. Rynkowy debiut hybrydowego Superba ma przy tym znaczenie symboliczne: zbiega się bowiem w czasie z 85 rocznicą premiery pierwszej generacji flagowej limuzyny koncernu.
Szlachetne dziedzictwo w nowym wydaniu
Pierwsza hybryda Skody wpisuje się w kilkudziesięcioletnią tradycję marki, kontynuując dziedzictwo pierwszego Superba, który został po raz pierwszy zaprezentowany światu 22 października 1934 roku (nawiasem mówiąc: łacińskie superbus znaczy tyle, co "wspaniały", "nieprzeciętny"). Do seryjnej produkcji wszedł już kilka miesięcy później, bo w marcu 1935 roku. Pod maską pierwszej generacji Superba pracował sześciocylindrowy silnik o pojemności 2,5 litra i mocy 55 KM, a na jego wyposażenie składało się m.in. opcjonalne radio samochodowe i półki wykonane z drewna różanego, zamontoawne za przednimi fotelami.
Superb był przez lata flagowym i najbardziej innowacyjnym samochodem Škody. To właśnie do niego trafiały najlepsze i najnowsze rozwiązania technologiczne, które w samochodach konkurencyjnych marek pojawiały się dopiero po jakimś czasie. Dość powiedzieć, że już w 1940 r. pod maską limuzyny pracował silnik V8. II wojna światowa przyczyniła się jednak do wstrzymania produkcji Superba, który do oferty koncernu powrócił dopiero w 2001 roku. Od tego czasu bije on kolejne rekordy popularności, znajdując odbiorców na całym świecie. Potwierdzają to wszystkie statystyki: w 2015 r. z linii produkcyjnej w czeskich Kvasinach zjechało 404 756 egzemplarzy pojazdu w wersji sedan i 217 734 w wersji kombi.
Co pod maską?
Superb iV, pierwszy w historii marki model z napędem hybrydowym typu plug-in, będzie napędzany przez spalinowo-elektryczny tandem o łącznej mocy 218 KM. Pojemność litowo-jonowego akumulatora zasilającego silnik elektryczny wyniesie 13 kWh, co na samym tylko "prądzie" pozwoli pokonać jednorazowo do 56 km. Jeśli jednak do gry włączy się ukryta pod maską benzynowa jednostka napędowa 1.4 TSI, całkowity zasięg samochodu wzrośnie nawet do 930 km. Oznacza to, że Škoda Superb iV zaoferuje kierowcom wyjątkowo przyjazną dla środowiska mobilność. I - co równie istotne - wzorcową ergonomię. Litowo-jonową baterię można bowiem naładować zarówno z użyciem zewnętrznego źródła energii elektrycznej (gniazdo do podłączenia przewodu ładowania ukryto w łatwo dostępnym miejscu - pod klapką w osłonie chłodnicy; proces ładowania z wallboksa ma zaś trwać nie dłużej niż 3,5 godziny), jak i w trakcie jazdy, z wykorzystaniem silnika benzynowego i układu odzyskiwania energii hamowania.
Komfortowe wyposażenie i świeży design
Hybrydowa Škoda SUPERB iV jest samochodem nie tylko nowoczesnym, ale także eleganckim, komfortowym i bezpiecznym. W jej seryjnym wyposażeniu znajdziemy reflektory Full LED oraz najnowsze systemy wspomagające kierowcę, takie jak aktywny tempomat czy czujnik martwego pola Side Assist o zasięgu do 70 metrów, wykrywający pojazdy nadjeżdżające z tyłu lub znajdujące się poza zasięgiem wzroku kierowcy.
Superb iV zwraca na siebie uwagę przeprojektowaną osłoną chłodnicy i chromowaną listwą biegnącą pomiędzy tylnymi światłami LED. Kabinę także poddano sporym zmianom. Znalazły się w niej zatem liczne chromowane wstawki ozdobne oraz nowa tapicerka foteli z kontrastowymi przeszyciami. Škoda Superb iV będzie prócz tego dostępna w kilku różnych wersjach wyposażeniowych: Ambition, Style, Sportline oraz Laurin&Klement.
Długo wyczekiwana premiera
Hybrydowy Superb iV pojawi się na polskim rynku już na początku 2020 roku. Aby jego produkcja mogła ruszyć pełną parą, fabrykę w Kvasinach poddano w ubiegłym roku gruntownej modernizacji, modyfikując nadwoziownię, halę montażową i halę kontroli jakości. Inwestycja pochłonęła ok. 12 milionów euro. Dzięki temu, bramy zakładu będą codziennie opuszczały samochody nowoczesne, bezpieczne i precyzyjnie zmontowane. O to wszystko zadbają również pracownicy firmy, dla których wybudowano zupełnie nowy ośrodek szkoleniowy (przeszkolono w nim do tej pory prawie 5,5 tys. osób). Rozmach całego przedsięwzięcia jest więc ogromny. Nie ma w tym jednak nic dziwnego: hybrydowy Superb, podobnie jak w pełni elektryczna Škoda Citigo-e iV, otwierają przecież nowy etap w historii koncernu, który coraz lepiej odnajduje się na rynku elektromobilności.
Artykuł powstał we współpracy z marką Skoda