Skoda Kodiaq z polskimi cenami. Kwota robi wrażenie, choć jest jedno "ale"
Skoda Kodiaq drugiej generacji pojawiła się już w konfiguratorze. Uwagę zwraca wysoka cena, ale trzeba tutaj pamiętać o pewnej kwestii.
Spis treści:
Nowa Skoda Kodiaq jest większa
Skoda Kodiaq drugiej generacji, zaprezentowana pod koniec zeszłego roku, powoli wchodzi na polski rynek. Przypomnijmy, że nowe wcielenie modelu nieco urosło względem swojego poprzednika. Ma teraz 4,76 m długości (więcej o 6 cm), 1,86 m szerokości i 1,66 m wysokości. Rozstaw osi to niezmiennie 2,79 m. Większe rozmiary przełożyły się na wzrost przestrzeni bagażowej. W odmianie pięciomiejscowej bagażnik oferuje 910 litrów (bez składania tylnych siedzeń), a w wersji siedmiomiejscowej 340 litrów.
Wewnątrz auta uwagę zwraca natomiast dźwignia zmiany biegów, która została przeniesiona na kolumnę kierownicy, oraz fakt, że podobnie jak w pierwszej generacji użytkownicy będą mieli do dyspozycji fizyczne pokrętła do obsługi klimatyzacji. Tak zwane Smart Dials posiadają wyświetlacze o średnicy 32 mm. Dwa zewnętrzne pokrętła służą do sterowania temperaturą wnętrza, ogrzewaniem i wentylacją foteli. Środkowe natomiast mogą być wykorzystane do sterowania maksymalnie czterema z sześciu dostępnych funkcji, wśród których znajdują się m.in. głośność systemu multimediów, tryby jazdy czy kierunek nawiewu.
Jakie silniki w nowej Skodzie Kodiaq?
Skoda Kodiaq drugiej generacji ma być łącznie oferowana w pięciu wersjach napędowych. Póki co jednak w polskim konfiguratorze znalazła się tylko jedna. To dwulitrowy, czterocylindrowy diesel z napędem na cztery koła, który zapewnia 193 KM i 400 Nm momentu obrotowego. Od 0 do 100 km/h samochód rozpędza się w 7,8 sekundy, a maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć to 220 km/h. Jednostka napędowa współpracuje z siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynią automatyczną.
Nowa Skoda Kodiaq. Wyposażenie
Wybór nie jest większy, jeśli chodzi wersje wyposażenia. Obecnie konfigurator dopuszcza tylko jedną opcję. W odmianie Selection, bo o niej mowa, klienci mogą liczyć m.in. na:
- tempomat
- funkcję wykrywania zmęczenia kierowcy
- system rozpoznawania znaków drogowych
- 10,25-calowy zestaw wskaźników przed kierowcą
- 10-calowy ekran multimediów
- trójstrefową klimatyzację automatyczną
- sterowany elektrycznie fotel kierowcy z pamięcią ustawień
- podgrzewane przednie fotele z funkcją regulacji głębokości siedziska
- kamerę cofania
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu oraz z asystentem manewrowania
- indukcyjną ładowarkę
- elektrycznie sterowaną klapę bagażnika
- 18-calowe koła
Ile kosztuje nowa Skoda Kodiaq?
Decydując się na tak właśnie wyposażonego Kodiaqa drugiej generacji klienci muszą przeznaczyć co najmniej 209 500 zł (wersja pięciomiejscowa, trzeci rząd siedzeń jest dostępny w opcji). Dla porównania zgodnie z aktualnym cennikiem Skody (obowiązującym od 21 grudnia 2023 r.), model w swoim pierwszym wcieleniu i w najtańszej wersji wyposażeniowej to dzisiaj koszt 164 550 złotych. Warto jednak wziąć pod uwagę, że mamy do czynienia z dieslem z napędem na cztery koła oraz fakt, że w gamie napędowej ma znaleźć się choćby 150-konny benzyniak. Ponadto, opierając się na nazewnictwie stosowanym przez czeską markę w swoich wersjach wyposażenia, można zakładać, że nie jest to podstawowa wersja wyposażenia, a "środek tabeli". W związku z tym można śmiało prognozować, że wkrótce klienci będą mogli zamówić Kodiaqa również w tańszych odmianach. Mimo wszystko dość wątpliwe jest, by samochód zrównał się cenowo ze swoim poprzednikiem.