Skarbówka sprawdzi twój samochód. Plaga donosów od życzliwych

Skąd u sąsiada pieniądze na nowego Passata, albo jak to możliwe, że szwagier dorobił się właśnie nowego Audi? Okazuje się, że takie pytania dręczą sporą liczbę rodaków, którzy dzielą się swoimi rozterkami z urzędami skarbowymi. Plaga anonimowych donosów wzmaga się często po świętach, komuniach i uroczystościach rodzinnych. Skarbówki analizują każdą taką informację, a pechowcy otrzymują wezwania do stawienia się w urzędzie.

Komunie, chrzciny czy święta to z reguły czas, po którym w skrzynkach pocztowych urzędów skarbowych pojawia się najwięcej anonimowych donosów od zatroskanych rodaków. Każdy z nich musi zostać sprawdzony, chociaż z reguły mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Cztery donosy dziennie. Sąsiedzi ciągle zazdroszczą ci samochodu

Ciekawymi danymi podzielił się właśnie "Kurier Lubelski". Z informacji, do jakich dotarła lokalna gazeta wynika, że w samym tylko województwie lubelskim w 2023 roku do urzędów skarbowych trafiło aż 1 576 anonimowych donosów dotyczących sytuacji materialnej rodaków. Z reguły donoszą na siebie członkowie rodziny, często byli małżonkowie i sąsiedzi. To właśnie oni najszybciej zauważają, że ktoś kupił sobie nowy samochód, drogi telewizor czy chociażby ekspres do kawy. 

Reklama

Spora liczba donosów pochodzi też od rozczarowanych warunkami zatrudnienia pracowników, którzy chętnie informują urzędy skarbowe o nieprawidłowościach - najczęściej dotyczących zatrudniania osób "na czarno"

Donos do urzędu skarbowego. Urzędnicy muszą sprawdzić wszystkie

Zdecydowania większość donosów nie wynika wcale z troski o finanse publiczne lecz zwykłej zazdrości. Przedstawiciele poszczególnych urzędów skarbowych przyznają, że większość dotyczy fikcyjnych, wyssanych z palca, scenariuszy. Przykładowo - członkowie rodziny donoszą na szwagra czy brata, że wynajmuje cudzoziemcom mieszkanie i nie odprowadza z tego tytułu podatków. Często okazuje się, że wskazana osoba składa stosowne zeznania i rozlicza się z fiskusem, ale anonimowi informatorzy nie mają o tym pojęcia. Nie zmienia to jednak faktu, że każde tego rodzaju wezwanie musi zostać zweryfikowane i przysparza urzędnikom dodatkowej pracy.

Kupiłeś samochód? Pamiętaj o PCC-3

Wiele donosów ma związek z samochodami. Pamiętajmy, że po zakupie auta mamy 14 dni na poinformowanie o tym fakcie Urzędu Skarbowego. W tym czasie musimy złożyć deklarację PCC-3 dotyczącą podatku od czynności cywilno-prawnych. Zasadniczo wysokość podatku PCC-3, który musimy zapłacić jest uzależniona od wartości kupionego samochodu. Podatek musimy zapłacić tylko w przypadku kiedy kupujemy pojazd od osoby prywatnej (nie od firmy i nie na firmę). 

Wysokość daniny to 2 proc. wartości umowy. Zasadniczo powinniśmy sugerować się kwotą wpisaną na umowę kupna-sprzedaży ale pamiętajmy, że nie jest to wiążące. Jeśli wartość wpisana na umowie mocno odbiega od średniej wartości rynkowej pojazdu, urząd skarbowy sam określi wysokość podatku w oparciu o średnie ceny rynkowe (biorąc pod uwagę m.in. rocznik, silnik, wyposażenie itd.). Sam podatek opłacić można chociażby w kasie rzędu skarbowego (o ile urząd taką posiada), przelewem tradycyjnym - np. na poczcie lub w banku - przelewem elektronicznym na wskazane w urzędzie konto. Warto również pamiętać, że podatek jest obowiązkowy jedynie dla pojazdów o wartości większej niż 1000 zł - pojazdy kupione za niższą kwotę są zwolnione z podatku PCC-3.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama