Sensacja! Superauto z Polski!

Na motoryzacyjnym rynku samochodów sportowych dzieje się w ostatnim czasie dość sporo. Nowe Lamborghini, Aston Martin, Ferrari czy też Maserati znane są każdemu miłośnikowi tego typu samochodów.

Kliknij
KliknijInformacja prasowa (moto)

Trochę gorzej jest ze znajomością propozycji tak unikatowych jak Koenigsegg, Ascari czy też Pagani. Wkrótce do supersportowych samochodów dołączy auto zaprojektowane i wykonane w Polsce!

Samochód, który wygląda jakby został skradziony z parkingu kolejnej części Batmana, to najnowszy pojazd firmy Veno Automotive. Już sama stylizacja przyciąga wzrok, jednak ze względu na osiągi samochodu będzie można się zachwycać głównie unikalnym designem tylnej części wraz ze światłami w całości wykonanymi w technologii LED, które są przykryte pod obudową z karbonu (włókno węglowe) oraz poliwęglanu. Przednie światła natomiast to mieszanka reflektorów biksenonowych i diodowych świateł do jazdy dziennej i kierunkowskazów.

Informacja prasowa (moto)

Cała rama została zaprojektowana w systemach CAD wraz z obliczeniami wytrzymałościowymi uwzględniającymi silniki o mocach ponad 1000 KM. Powstała ona z rur o zróżnicowanym przekroju. Elementy nadwozia w podstawowym wyposażeniu wykonywane są z włókna szklanego, a w droższej wersji z karbonu. Wszystkie podzespoły powstają przy współpracy z firmami mającymi kilkunastoletnie doświadczenie w swojej dziedzinie (m.in. firma robiąca wirniki do silników turboodrzutowych).

Auto będzie dostępne w dwóch wersjach, jako roadster z odkrytym dachem oraz jako coupé. Liczy on sobie tylko 113 cm wysokości i aż 206 cm szerokości dlatego też seryjnie otrzymujemy kamerę cofania, z której obraz jest wyświetlany na centralnym monitorze. Moce rzędu 350-700 KM i prędkość maksymalna wynosząca 300-330 km/h w zależności od wersji gwarantują pełne spektrum emocji. Auto, jak każdy rasowy bolid, posiada jedynie system ABS.

Informacja prasowa (moto)

Wnętrze tego samochodu w niczym nie przypomina ascetycznych wnętrz innych samochodów tego typu. Wszystkie elementy wykonane są ze skóry, aluminium i karbonu. Na dokładkę znajdziemy tu m.in. zestaw audio najwyższego poziomu, pełną elektrykę oraz klimatyzację.

Na zamówienie jest możliwie pokrycie wnętrza dokładnie takimi samymi skórami jak w Maybachu wraz z elektrycznie sterowanymi fotelami. Ze względów bezpieczeństwa w przypadku dachowania za fotelami znajdują się wzmocnione pałąki a oba fotele są wyposażone w czteropunktowe pasy.

Obecnie firma Veno Automotive S.A. jest w stanie produkować rocznie 10-12 egz. takich samochodów. Są one przygotowywane na miarę, według indywidualnej specyfikacji sporządzonej przez klienta. Cena? Ceny netto będą zaczynały się od 350 tysięcy zł - poinformował INTERIA.PL prezes firmy, Łukasz Tomkiewicz. Za wersje z nadwoziem z włókien węglowych trzeba będzie dopłacić ponad sto tysięcy tys zł.

Na liście wyposażenia dodatkowego figuruje m.in. kamera termowizyjna, karbonowe wnętrze, regulowana wysokość zawieszenia z wnętrza kabiny, drzwi podnoszone na pilota, komputer pokładowy z dostępem do Internetu, nawigacja, ceramiczne hamulce, zmiana biegów w kierownicy. Co najważniejsze auto ze względu na swoje osiągi i tylny napęd jest sprzedawane tylko i wyłącznie ze sportowym pakietem, który obejmuje m.in. 2 dniowy pobyt w profesjonalnej szkole nauki jazdy gdzie zawodowi instruktorzy uczą jak zapanować nad bolidem o mocy kilkuset KM.

Informacja prasowa (moto)

Wszystko wskazuje na to, iż już wkrótce taki samochód będzie można zobaczyć na drogach ponieważ pierwsza sztuka jest na ukończeniu, natomiast znalazło się już kilku poważnych klientów, którzy chcą zakupić pojazd, w tym jeden z nich będzie z całym nadwoziem z karbonu.

Zostanie wyprodukowana seria limitowana zaledwie 50 sztuk tego samochodu, każdy posiada tabliczkę z kolejnym numerem w kabinie. Samochód nie posiada jeszcze nazwy, która zostanie wyłoniona w konkursie. Pierwsze egzemplarze będą rejestrowane jaki tzw. SAM-y, co oznacza, że niekonieczne jest uzyskanie homologacji.

Auto w obecnej konfiguracji jest wyposażone w silnik Audi od modelu S6 lub RS6. Ośmiocylindrowa jednostka o pojemności 4.2 l. dostarcza w odstawowej wersji moc 350 KM przy 7000 obr/min oraz moment obrotowy wynoszący 430 Nm przy 3,400 obr/min. Druga opcja to silnik V8 również o pojemności 4,2 litra. Przy prędkości obrotowej od 5700 do 6400 obr/min osiąga on moc maksymalną 450KM. Jego maksymalny moment obrotowy 560 Nm jest do dyspozycji w szerokim paśmie obrotów od 1950 do 5600 obr/min. Silniki współpracują z sekwencyjną przekładnią.

Na obręczach będących odlewem z metali lekkich założono opony o rozmiarze 255/35 R19 z przodu i 295/35 R20 z tyłu. Dzięki temu zmieszczono sporych rozmiarów tarcze ceramiczne.

Jednak silnik Audi to nie wszystko. Obecnie trwają badania nad adaptacją zawieszenia oraz gamy silników od najnowszej Corvette C6. W związku z tym została zakupiona cała Corvette z przeznaczeniem do rozbiórki oraz zostały wykonane m.in. pełne obliczenia trakcyjne a w przyszłym roku mają się odbyć pierwsze testy zawieszenia, silników i skrzyni biegów.

Przewiduje się zastosowanie następującej gamy silników od Corvette C6:

LS3 - 430 KM/575 Nm

LS7 - 505 KM / 637 Nm

LS9 - 638 KM / 819 Nm

LS7 - 800 KM (twin turbo - firmy Lingenfelter)

LS7 - 1000 KM (twin turbo - firmy Lingenfelter)

LS7 - 1100 KM (twin turbo - firmy Lingenfelter)

W wersji podstawowej skrzynia przekładniowa będzie pochodzić z Porsche (robiona na zamówienie przez amerykańską firmę California Motorsports Inc.) a wersjach mocniejszych skrzynia taka jak w Pagani Zonda i Koeniggseggu - CIMA 900 T906SR.

Co ciekawe, firma nie próbowała uzyskać zgody producentów, których silniki zamierza wykorzystywać w swoim pojeździe. O projekcie Veno nie wie więc nic ani Audi, ani będący właścicielem marki Chevrolet General Motors.

W przyszłym roku firma Veno Automotive zamierza także rozpocząć badania nad elektryczną wersją pojazdu wyposażając go w najnowszej generacji akumulatory, które można ponownie naładować w przeciągu 1-2 godzin.

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas