Scania stworzyła rewolucyjny silnik?
Oprac.: Michał Domański
To co ostatnio zrobił jeden ze szwedzkich producentów ciężarówek mocno zaskoczyło całą branżę.
Otóż w momencie gdy wszyscy konkurenci oficjalnie deklarują brak zainteresowania rozwojem dużych jednostek wysokoprężnych, Scania wprowadza nowy, rewolucyjny motor klasy HD. Czasem warto iść pod prąd albo własną drogą, To ryzykowne, ale może się opłacać. Co zrobiła Scania? Zaprojektowała silnik o podobnej mocy i dostępnym momencie obrotowym, tyle że z jedną wspólną dla sześciu cylindrów głowicą. A gdzie tu rewolucja?
Trzeba przypomnieć czym naprawdę różnią się ciężarówki od osobówek. Otóż te większe samochody mają tylko dwa cele. Mają wozić towary zużywając jak najmniej paliwa i to bezawaryjnie przez co najmniej 10 lat. Brzmi prosto, ale przez ostatnią dekadę praktycznie nie pokazano w Europie żadnego nowego, zaprojektowanego od zera dużego silnika! Wyjątkiem był silnik Forda F Max z Inonu.
Rewolucja w silnikach DW6 ( to tzw. platforma silnikowa) polega na tym że jeśli większość podobnych silników ma sprawność termiczną 40-45 proc., to ten nowy ma mieć aż 50 proc. Czyli ma spalać znacznie mniej oleju napędowego. Jak tego dokonali Szwedzi? Zastosowali nowy układ wtryskowy i nową kasetę sterująca wtryskiem ECU.
To jednak nie wszystko. Znacznie podnieśli stopień sprężania (do 23) i ciśnienie w cylindrach (250 barów). Czyli dodatkowo obciążyli jednostkę o której jednak mówią, że ma być zdecydowanie trwalsza niż poprzednie motory! Czyli silnik ma być o ok. 8 proc. oszczędniejszy, a jednak przejeżdżać 2 mln km.
Dlaczego w Soedertaelje zdecydowali się na taki ryzykowny krok? Z dwóch powodów. Po pierwsze, będąc częścią grupy Traton, marka Scania może podzielić koszty rozwojowe z kilkoma innymi markami. Po drugie, jeśli konkurenci faktycznie będą parli na napędy elektryczne, to może pojawić się luka rynkowa, wolne miejsce dla klasycznych diesli. Wiele na to wskazuje.
Jednak walka Scanii o niskie zużycie paliwa, nie zamknęła się tylko w 6 cylindrach 13-litrowego motoru. Jeśli to was interesuje przeczytajcie więcej na temat tego, co już wiadomo o nowej Scanii Super.
Aleksander Głuś - Truck i Transport
***