Samochody nie będą mogły parkować na chodnikach?
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze chce zmian w przepisach, zgodnie z którymi będzie można parkować na chodnikach tylko w strefie wyznaczonej znakami. W środę petycją stowarzyszenia w tej sprawie zajmą się posłowie sejmowej Komisji do spraw Petycji.
"Należy dążyć do takich standardów, że chodnik służy jednak do chodzenia, a nie do parkowania i to samorząd powinien wyznaczać obszary, w których można parkować na chodniku, a nie tak, jak jest teraz w polskim prawie, że w zasadzie można parkować na chodniku zawsze wtedy, gdy nie ma zakazu" - powiedział prezes Stowarzyszenia Miasto jest Nasze Jan Mencwel na wtorkowej konferencji prasowej przed Sejmem.
Zwrócił uwagę, że skutkiem obecnych rozwiązań jest to, że na przykład w Warszawie chodniki są "permanentnie zastawione samochodami", a wtedy - jak zauważył - problemy z przechodzeniem mają rodzice z dziećmi na wózkach, osoby starsze i niepełnosprawne. Mencwel przekonywał, że po wprowadzeniu zmian poprawi się komfort i bezpieczeństwo pieszych. "W ostatnich latach mieliśmy w Warszawie 10 ofiar śmiertelnych wśród pieszych, to były osoby, które zostały śmiertelnie potrącone na chodniku" - zaznaczył.
Sekretarz stowarzyszenia Jan Popławski zwrócił uwagę, że teraz "każdy może swobodnie parkować, jeżeli zachowa 1,5 metra (wolnej przestrzeni) na chodniku". "Natomiast my chcemy odwrócić tę sytuację, żeby samorząd uporządkował to i wyznaczył odpowiednie strefy, w których można zaparkować, żeby to były jasno określone części chodników i dzięki temu nie będzie potrzeby zastawiania całych chodników słupkami" - zaznaczył.
W jego ocenie, wtedy "z naszego krajobrazu znikną słupki, ponieważ nie będzie można swobodnie parkować, a będzie można parkować tylko w strefie wyznaczonej znakami".
Stowarzyszenie zaproponowało też zaostrzenie kar za złe parkowanie. "Chcemy, żeby bezwzględnie było odholowywane samochody, które będą łamać przepisy" - podkreślił Popławski. W jego ocenie, mandaty za złe parkowanie też są teraz zbyt niskie i wielu kierowców je lekceważy.
Stowarzyszenie złożyło w tej sprawie petycję w Sejmie we wrześniu; Mencwel zaapelował do posłów z Komisji ds. Petycji, aby "przyjęli ją pozytywnie".
Petycje mogą składać m.in. osoby fizyczne, związki zawodowe, związki pracodawców, stowarzyszenia, samorządy społeczne i zawodowe oraz fundacje. Petycja może dotyczyć m.in. oczekiwania dokonania zmian w przepisach.
Komisja ds. petycji ma kilka możliwości. Zgodnie z Regulaminem Sejmu może m.in. wnieść projekt ustawy lub uchwały, wprowadzić poprawki, a także przedstawić swoją opinię innej komisji sejmowej. Możliwe jest także "nieuwzględnienie żądania będącego przedmiotem petycji".