Sąd w Piotrkowie Trybunalskim odmawia wydania listu żelaznego dla Sebastiana M.
W dzisiejszych obradach Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim odmówił wydania listu żelaznego Sebastianowi M., podejrzanemu o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, który pozbawił życia trzyosobową rodzinę.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim wydał decyzję odmowną w sprawie wniosku o wydanie listu żelaznego dla Sebastiana M., podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1. W wyniku tego wypadku zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko. List żelazny jest specjalnym dokumentem, który pozwala oskarżonemu pozostać na wolności do czasu prawomocnego zakończenia procesu, pod warunkiem, że podejrzany zobowiązuje się do uczestnictwa w procesie z wolnej stopy.
Pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się niejawnie 6 listopada, a sędzia Grzegorz Krogulec odroczył wówczas wydanie orzeczenia do 17 listopada. Dziś, rozpatrujący na posiedzeniu niejawnym wniosek sędzia Grzegorz Krogulec nie wyraził zgody na wydanie listu żelaznego.
Do tragicznego zdarzenia doszło po godzinie 19 w sobotę, 16 września na autostradzie A1 w Sierosławiu. Sebastian M., kierując BMW z prędkością ponad 300 km/h, spowodował wypadek, który miał fatalne skutki. Jego pojazd uderzył w samochód marki Kia, którym podróżowała trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko. Uderzenie było tak silne, że auto rodziny wpadło w bariery energochłonne i stanęło w płomieniach, co doprowadziło do śmierci wszystkich pasażerów. Szczegóły zdarzenia przedstawiono w materiale rekonstrukcyjnym opublikowanym na Youtube.
W związku z tym wypadkiem, Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim postawiła Sebastianowi M. zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku. Pełnomocnik tragicznie zmarłej rodziny złożył również wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Sprawa wzbudziła dużo emocji społecznych, co zostało podkreślone przez Sebastiana M. w jego odmowie poddania się ekstradycji.
Odmowa wydania listu żelaznego oznacza, że Sebastian M. nie będzie mógł korzystać z tymczasowej wolności do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Bez tego dokumentu, pozostaje on pod środkami zapobiegawczymi, takimi jak areszt tymczasowy lub dozór policyjny, aż do momentu zakończenia procesu sądowego. Kontynuowany będzie również proces ekstradycji podejrzanego ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ta decyzja podkreśla powagę zarzutów i okoliczności tragicznego wypadku z autostrady A1.