Są pierwsze efekty kontroli autokarów przed wakacyjnymi wyjazdami
267 skontrolowanych autobusów, 17 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych i 6 wydanych zakazów dalszej jazdy – to bilans pierwszego tygodnia działań w ramach akcji „Bezpieczny Autokar – wakacje 2021”.
Przy trasach prowadzących do wakacyjnych kurortów, przy głównych szlakach komunikacyjnych, w miejscach zbiórek i w specjalnie wyznaczonych punktach kontrolnych, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego kontrolują przede wszystkim autobusy przewożące dzieci i młodzież. Sprawdzają stan techniczny pojazdów, prędkość oraz trzeźwość, uprawnienia i czas pracy kierowców.
Z pasażerami i usterkami
Podczas pierwszego tygodnia działań inspektorzy skontrolowali 267 autobusów wycieczkowych. W 17 pojazdach stwierdzili usterki stanu technicznego, które były powodem zatrzymania dowodów rejestracyjnych. W 6 autokarach były na tyle poważne, że zagrażały bezpieczeństwu przewożonych pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. W tych przypadkach funkcjonariusze ITD wydali kierowcom zakaz dalszej jazdy z miejsca kontroli. Przewoźnicy podstawili inne, sprawne pojazdy.
Taki finał miały m.in. kontrole trzech autobusów zatrzymanych w sobotę (26 czerwca), na autostradach A1 i A4 przez inspektorów śląskiej ITD. Autobusy miały niesprawny układ hamulcowy, niesprawny układ ABS i wyciekały z nich płyny eksploatacyjne. Z kolei w czwartek (1 lipca), koło Kędzierzyna-Koźla patrol opolskiej ITD wycofał z ruchu autobus, który miał nadmiernie skorodowane, pęknięte i odkształcone elementy konstrukcyjne (podłużnice i poprzeczki). Nadmierna korozja elementów konstrukcyjnych była też powodem wycofania z ruchu jednego z autokarów, który przewoził dzieci na kujawsko-pomorskim odcinku autostrady A1.
Naruszenia norm czasu pracy
Wszyscy skontrolowani dotychczas kierowcy autobusów wycieczkowych byli trzeźwi. Choć nie wszyscy przestrzegali obowiązujących norm czasu pracy i jechali z dopuszczalną prędkością. Śląscy inspektorzy w dwóch przypadkach stwierdzili, że kierowcy autokarów wsiedli za "kółko", choć nie odebrali prawidłowego odpoczynku. Kierowca jednego z autokarów jechał 100 km/h pomimo, że pojazd nie miał dodatkowego badania, dopuszczającego go do jazdy z taką prędkością. Ponadto w jednym z autobusów tachograf nie miał ważnego przeglądu. Z kolei opolscy inspektorzy, którzy pojechali skontrolować zgłoszony autobus ujawnili, że kierowca w dniu poprzedzającym kontrolę nie rejestrował swojej aktywności.
Za stwierdzone nieprawidłowości kierujących ukarano mandatami karnymi. Wobec przewoźników i osób zarządzających transportem w firmach zostały wszczęte postępowania administracyjne. Grożą im kary pieniężne.