Ryan Reynolds i inne gwiazdy kina inwestują w Formułę 1. Który zespół wybrali?
Spekulacje się potwierdziły - gwiazdy Hollywood zainwestowały we francuski zespół Formuły 1 ogromne pieniądze. Wśród prywatnych inwestorów znaleźli się m.in. aktorzy Ryan Reynolds, Michael B. Jordan Rob McElhenney. Zespół Alpine F1 Team sprzedał im 24 proc. udziałów za kwotę 200 mln euro.
![Gwiazdy Hollywood inwestują w BWT Alpine F1 Team/Instagram vancityreynolds/instagram alpinef1team](https://i.iplsc.com/000HBZB24BCOIHUW-C322-F4.webp)
Spis treści:
W ciągu ostatnich lat Formuła 1 zyskała na popularności. To z pewnością spora zasługa dokumentu Netflixa "Formuła 1: Jazda o życie", który bije rekordy oglądalności.
Wraz ze wzrostem zainteresowania F1, pojawiła się szansa na zarobienie trochę pieniędzy. Zespół Alpine F1 Team sprzedał właśnie 24 proc. udziałów inwestorom zrzeszonym w funduszach Otro Capital, RedBird Capital Partners i Maximum Effort Investments. W skład ostatniego wchodzą m.in. gwiazdy Hollywood, tj. Ryan Reynolds, Michael B. Jordan czy Rob McElhenney.
Alpine sprzedało udziały. To początek nowego etapu?
Z tego układu skorzystają obie strony. Przede wszystkim po tej transakcji o marce Alpine zrobi się głośniej - zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, a to w najbliższym czasie będzie dla marki kluczowe. Głównie dlatego, że Alpine przygotowuje się do wejścia na amerykański rynek. Nie będzie to łatwe, bo o francuskich samochodach jankesi nigdy nie słyszeli. Zaplecze w postaci kilku gwiazd wielkiego formatu może się tu okazać bardzo istotne.
Otro Capital, RedBird Capital Partners i Maximum Effort Investments, jako międzynarodowi gracze z dużymi osiągnięciami w branży sportowej, wniosą do grupy swoją uznaną wiedzę specjalistyczną. Dzięki temu możliwe będzie wzmocnienie naszej strategii medialnej i marketingowej, niezbędnej do wspierania naszych wyników sportowych w dłuższej perspektywie
Alpine wie już, co zrobi z tymi pieniędzmi
Lwia część sumy, która wpłynęła na konto francuskiego producenta, zostanie zainwestowana w rozwój centrum szkoleniowych i fabryki w brytyjskim mieście Enstone. Tam powstanie m.in. nowy symulator, który jest kluczowy w rozwoju bolidów i uzyskiwaniu lepszych wyników.
***