Rusza budowa południowej części A1
W najbliższych tygodniach ruszy budowa blisko 15,5-kilometrowego odcinka autostrady A-1 między Sośnicą a Bełkiem na Śląsku.
W poniedziałek w Katowicach Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zawarła wart blisko 213,5 mln euro kontrakt na jego budowę z grecką firmą J&P Avax.
Resort transportu zapewnia, że cała autostrada A-1, łącząca północ i południe Polski, będzie gotowa do końca 2010 roku. Jeszcze w tym roku mają być zawarte kolejne trzy kontrakty na realizację innych śląskich odcinków A-1.
"Śląsk przez wiele lat czekał na rozpoczęcie tej kluczowej dla rozwoju gospodarczego regionu i kraju inwestycji drogowej. Tym kontraktem niejako inaugurujemy nie tylko budowę autostrady A-1 od strony południowej, ale i wszystkie tegoroczne działania związane z budową tej transeuropejskiej trasy, realizowanej w większości ze środków unijnych" - powiedział uczestniczący w podpisaniu kontraktu minister transportu Jerzy Polaczek.
W trakcie realizacji, kosztem ok. 2 mld zł, jest 91-km odcinek autostrady A-1 Gdańsk (Rusocin) - Grudziądz (Nowe Marzy). Odcinki Grudziądz-Toruń (62 km) i Toruń-Stryków (144 km) mają powstać w latach 2008-2010. Na 180-km odcinku Stryków-Pyrzowice trwa wykup gruntów pod budowę; prace mają rozpocząć się w 2008 roku.
W woj. śląskim przyszła autostrada A-1 ma długość 166,8 km. Budowę podzielono na sześć odcinków. Na większość z nich kontrakty mają być podpisane w kolejnych kwartałach 2007 roku. Chodzi m.in. o odcinki Świerklany-Gorzyczki (granica z Czechami) i Bełk- Świerklany oraz budowę węzła Sośnica, gdzie przetnie się budowana autostrada A-1 z istniejącą autostradą i A-4.
Drogowcy przewidują, że do końca tego roku rozpoczną się prace budowlane dla całego odcinka A-1 od granicy z Czechami do połączenia z autostradą A-4 w Sośnicy. Po zakończeniu inwestycji - według wojewody śląskiego Tomasza Pietrzykowskiego - Śląsk stanie się jednym z najlepiej skomunikowanych regionów kraju; dodatkowo wpłyną na to planowane inwestycje w infrastrukturze kolejowej i lotniczej w regionie (m.in. połączenie kolejowe Katowic z rozbudowywanym lotniskiem w Pyrzowicach).
Budowa 15,5-km odcinka Sośnica-Bełk ma potrwać dwa lata od momentu przejęcia przez wykonawcę placu budowy, co nastąpi najdalej za miesiąc. Autostrada będzie miała po trzy pasy ruchu w każdym kierunku. Budowa będzie skomplikowana m.in. z powodu konieczności zabezpieczenia drogi przed szkodami górniczymi (na tym terenie działają trzy kopalnie węgla) oraz budowy 33 obiektów inżynieryjnych, głównie mostów i wiaduktów. Powstaną trzy węzły, łączące A-1 z innymi drogami.
83 proc. kosztów budowy tego odcinka pokryje unijny Fundusz Spójności. Całkowity koszt projektu przekracza 242,7 mln euro, z czego tzw. koszty kwalifikowane przez UE to prawie 233,5 mln euro.
Dyrektor zarządzający J&P Avax, Konstantinos Mitzakis, zapewniał, że prace będą wykonane dobrze i na czas. Firma buduje autostrady i obiekty budowlane m.in. w Libii, Pakistanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Grecji, na Cyprze, na Bałkanach i w Irlandii. W Polsce obecna jest od dwóch lat, realizuje m.in. projekty w okolicach Gliwic i Lublina.
Poniedziałkowe podpisanie kontraktu na realizację pierwszego ze strony południowej odcinka A-1 drogowcy i przedstawiciele resortu transportu uznali za symboliczny moment, kończący wieloletnie przygotowania i rozpoczynający prace budowlane.
Autostrada A-1, zgodnie z obowiązującą ustawą, ma być płatna. Na niektóry odcinkach opłaty mają pobierać koncesjonariusze, na innych operatorzy reprezentujący Skarb Państwa, odprowadzający wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego. Bezpłatne mają być przejazdy na odcinkach, pełniących funkcje obwodnic dużych aglomeracji.
Polaczek zapowiedział, że w połowie roku jego resort rekomenduje rządowi, a potem parlamentowi, projekt zmiany ustawy o autostradach płatnych. Chodzi m.in. o uporządkowanie spraw związanych z budową i finansowaniem autostrad oraz mechanizmami poboru opłat.