Rosjanie porzucają coraz więcej sprzętu – wśród niego uzbrojone pojazdy

W internecie pojawia się coraz więcej doniesień na temat kłopotów rosyjskiej armii. Wszystko wskazuje na to, że agresorom zaczyna brakować zaopatrzenia, w tym tak ważnego dla sprawnego przeprowadzenia ataku paliwa. Internet obiegają coraz to nowsze zdjęcia, ukazujące spore ilości porzuconego sprzętu wojskowego, wśród którego znalazło się wiele pojazdów – także uzbrojonych.

Niedawno wschodnie media społecznościowe obiegły zdjęcia ukazujące rzekomo uszkodzone pojazdy, pozostawione przez rosyjska armię niedaleko atakowanego miasta Charków. Jak wynika z zamieszczonego w języku ukraińskim opisu - wśród wojskowego sprzętu znalazły się m.in. w pełni uzbrojone, samobieżne wyrzutnie rakietowe BM-21 Grad. Bazujące na zmodyfikowanych podwozach ciężarówek Ural-375D konstrukcje, umożliwiają wystrzelenie nawet 40 pocisków z głowicą odłamkowo-burzącą.

To jednak nie wszystko. Wśród pozostawionych pojazdów, znalazły się m.in. liczne ciężarówki wojskowe  - wśród nich transportowe Kamazy, a także zaopatrzeniowe Urale. Ostatnie zdjęcie przedstawiało natomiast - prawdopodobnie niesprawny pojazd opancerzony MT-LB.

Reklama

Co ciekawe - niemal cały ten sprzęt pamięta jeszcze słusznie minione czasy Związku Radzieckiego. Zarówno wyrzutnia Grad, jak i ciężarówki Ural, czy opancerzony MT-LB, to konstrukcje z lat 60. Zdziwienie może wzbudzać także stan techniczny wykorzystywanych przez Rosjan maszyn. Na jednym z opublikowanych materiałów wideo wyraźnie widać jak zaniedbane są (autor nagrania wypowiada się na ich temat bardzo krytycznie) odnajdywane lub przejmowane przez ukraińskich żołnierzy pojazdy. Czy to oznacza, że Rosja pozostawiła swoją "nowoczesną" armię w odwodzie? 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy