Czym jeździ rosyjska armia? Mają wozy wykorzystywane przez NATO

Paweł Rygas

Oprac.: Paweł Rygas

Oczy wszystkich skierowane są dziś na skąpaną we krwi Ukrainę. Pełnoskalowy konflikt militarny z użyciem wszystkich rodzajów wojsk operacyjnych to prawdziwy szok dla współczesnego świata. Wojny na taką skalę Europa nie oglądała w swoich granicach od 1945 roku.

Rosyjskie samochody opancerzone GAZ Tigr
Rosyjskie samochody opancerzone GAZ TigrGetty Images
  • Jedynymi "optymistycznymi" wiadomościami płynącymi zza naszej wschodniej granicy są osiągnięcia ukraińskiej armii. 
  • W kluczowych pierwszych godzinach konfliktu Ukraińcom udało się zdominować sferę informacyjną. Internet obiegły zdjęcia strącanych rosyjskich śmigłowców, rozbitych kolumn i zniszczonych wozów pancernych. 
  • Ukraińcom udało się przekazać światu, że doświadczenia z Donbasu nie poszły na marne, a kraj - chociaż biedny i targany konfliktami wewnętrznymi - nie zamierza biernie przyglądać się działaniom agresora.

Wojna na Ukrainie. "Optymistyczny" przekaz

Widok zniszczonego sprzętu wojskowego Federacji Rosyjskiej ma potężny wydźwięk propagandowy. Zwłaszcza, że - w przeciwieństwie do obrazków z Gruzji (Osetia Południowej) czy Donbasu - armia najeźdźcy nie jest już "hordą obdartusów z karabinami na sznurkach".

Pierwszorzutowe jednostki rosyjskiej armii, które biorą udział w wojnie na Ukrainie, pochwalić się mogą bardzo nowoczesnym sprzętem. Cały świat obiegły wczoraj zdjęcia zestrzelonego śmigłowca szturmowego Kamow Ka-52 czy rozbitego w okolicach Charkowa czołgu T-80 z widowiskowo odstrzeloną wieżą. Na nagraniach widać również zniszczone przez ukraińskie wojsko nowoczesne samochody pancerne GAZ Tigr, które często - nieco błędnie - nazywane są w mediach rosyjskimi humvee.

To kolejny dowód, że wojska "defilujące" na Kijów miały być wizytówką nowoczesnej armii rosyjskiej. Na szczęście przekaz medialny, który zdominował zachodnie media jasno wskazuje, że - nawet uzbrojona w nowoczesny sprzęt - rosyjska armia nie musi być wcale niezwyciężona.

Z punktu widzenia motoryzacji warto pochylić się chwilę nad samymi GAZ Tigr i - będącymi ich konkurencją w rosyjskiej armii -  wozami "LMV Ryś". Oba samochody klasyfikowane są jako LMV czyli lekkie, wielozadaniowe pojazdy wysokiej mobilności, i nie odbiegają jakością oraz zdolnościami operacyjnymi od sprzętu natowskiego.

Przypomnijmy - GAZ Tigr (nazwa handlowa na rynki eksportowe to Tiger) zrodził się z kooperacji zakładów GAZ i Bin Jabr Group Ltd z Emiratów Arabskich. Wspólnie udało się opracować kilka jeżdżących prototypów (wykorzystując m.in. podzespoły układu jezdnego od transportera opancerzonego BTR-80), wkrótce jednak drogi partnerów się rozeszły. Rosjanie postanowili dokończyć prace nad lekko opancerzonym pojazdem samodzielnie, czego efektem było zaprezentowanie - bliskich produkcji seryjnej - prototypów w 2002 roku. Po serii testów i dopracowaniu procesów produkcyjnych wozy oficjalnie przyjęte zostały na uzbrojenie armii Federacji Rosyjskiej w 2007 roku.

GAZ Tigr, czyli rosyjski humvee?

Sam Tigr, w zależności od wersji, mierzy od 4,6 do 5,7 m długości i legitymuje się masą do 7,2 tony. Nadwozie powstało z pancernej stali o grubości od 5 do 7 mm. Oprócz dwuosobowej załogi w przedziale "desantu" podróżować może od 4 do 6 żołnierzy. Na wyposażeniu rosyjskiej armii w sumie służyć może obecnie około tysiąca egzemplarzy tych pojazdów.

Rosyjskie samochody opancerzone GAZ Tigr

Rosyjskie samochody opancerzone GAZ Tigr

Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images
Samochód opancerzony GAZ TigrGetty Images

Do dziś powstało kilkadziesiąt odmian specjalistycznych. Wozów użyto już bojowo m.in. w czasie aneksji Krymu. Podobnie jak amerykański "humvee" Tigr może pełnić rolę nośnika różnych systemów uzbrojenia. Wozy z obrotnicami na dachu mogą być np. uzbrojone w - sterowane z wnętrza pojazdu - moduły Arbalet-DM. Składają się one z karabinu maszynowego kal. 12,7 mm "Kord" z zapasem 150 sztuk amunicji lub lżejszego karabinu 7,62 mm z zapasem 250 sztuk amunicji. W takiej konfiguracji (Tigr-M) system korzysta z kamery zdolnej lokalizować cele z odległości 2,5 km i termowizji o zasięgu 1500 m. W zależności od wersji auta napędzane są jednostkami wysokoprężnymi o mocach 190-205 KM (Cummins/JaMZ) przystosowanymi do pracy na różnych rodzajach paliwa.

Rosyjska armia w natowskich samochodach? To nie żart

W tym miejscu warto dodać, że siły Federacji Rosyjskiej powszechnie używają również - produkowanej w Rosji - licencyjnej odmiany zbliżonego konstrukcyjnie wozu - Iveco LMV. Jego produkcją zajmują się obecnie zakłady Kamaza. Podobnie jak Tigr, rosyjskie "Rysie" - bo ochrzczono w Rosji ów pojazd - ważą około 7 ton i zapewniać mają podwyższoną ochronę przed ostrzałem z broni ręcznej oraz improwizowanymi ładunkami wybuchowymi. Iveco LMV, w ogromnych ilościach (ponad 7 tys. sztuk) używa obecnie włoska armia. Wśród ich użytkowników wymienić też można takie kraje, jak:

  • Austria,
  • Belgia,
  • Czechy,
  • Norwegia,
  • Wielka Brytania (wozy Panther).

Śmiało można więc zaryzykować twierdzenie, że - przynajmniej w przypadku pierwszorzutowych jednostek - duża część wyposażenia sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie odbiega dziś jakością od sprzętu powszechnie stosowanego w krajach Paktu Północnoatlantyckiego.

***

Szefernaker w "Gościu Wydarzeń" o ilości paliwa w Polsce: Mamy rezerwyPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas