Robert Kubica, czyli Lotos kontra Total! Zagadka rozwiązana

Brak porozumienia między sponsorami spowodował, że nie mogliśmy kontynuować rozmów z Robertem Kubicą dotyczących jego startów w sezonie 2014 w ekipie Citroena - przyznał szef francuskiego teamu rajdowego Yves Matton.

Po zwycięstwie Kubicy w mistrzostwach świata w WRC-2 w sezonie 2013, gdzie startował Citroenem DS3 RRC (Regional Rally Car), wydawało się, że w następnym sezonie krakowianin nadal będzie związany z Citroenem i dostanie do dyspozycji samochód WRC.

"Chcieliśmy, aby tak się stało. W ostatniej rundzie sezonu - Rajdzie Anglii, gdy tytuł w WRC-2 miał już zapewniony, Robert pojechał naszym DS3 WRC. Szkoda, że imprezy nie ukończył i wypadł z trasy" - dodał cytowany na stronie zespołu Matton, szef Citroen Total World Rally Team.

Matton przyznał, że rozmowy w sprawie startów Polaka samochodem DS3 WRC w 2014 roku zostały zakończone po tym, gdy sponsorzy Lotos i Total nie doszli do porozumienia.

"Brak porozumienia między sponsorami to główny powód, że Kubica nie jest z nami. Total jest sponsorem naszej ekipy od ponad 40 lat, nie było wyboru. Robert poczynił w tym roku ogromne postępy, myślę, że w nowym teamie będzie bardzo groźny" - dodał.

13 grudnia Kubica podpisał kontrakt z teamem M-Sport na starty w przyszłorocznych rajdowych mistrzostwach świata. 29-letni Polak będzie się ścigał Fordem Fiesta RS WRC we wszystkich 13 rundach cyklu.

Kubica nie będzie jednak kierowcą fabrycznym zespołu. Ten stworzą Fin Mikko Hirvonen oraz Walijczyk Elfyn Evans, których również czeka 13 startów w MŚ.

Reklama

W ekipie Citroena fabrycznymi kierowcami będą Brytyjczyk Kris Meeke i Norweg Mads Oestberg. Trzecim zawodnikiem w wybranych imprezach będzie Katarczyk Khalid al-Qassimi. W projekcie kalendarza zaplanowano dla niego start w rajdach Szwecji, Portugalii, Włoch i Hiszpanii. Jego głównym zadaniem będzie walka o tytuł w mistrzostwach Bliskiego Wschodu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy