Ratowali auta przed powodzią, dostali mandaty? Policja i straż miejska tłumaczą

W internecie pojawiły się informacje, że wrocławscy strażnicy miejscy oraz policjanci wystawiają mandaty kierowcom, którzy chcąc uratować swoje samochody przed powodzią, parkują je w miejscach zabronionych. Jak wytłumaczyły się służby?

Wrocław zmaga się z powodzią. Od wielu dni miasto przygotowywało się do przyjścia fali kulminacyjnej na Odrze. Dzięki zbiornikowi Racibórz Dolny, fala nie jest tak wysoka, by przelać się przez wały, ale jednocześnie duża woda będzie napierała na nie przez kilka dni, co może doprowadzić do ich przesiąkania.

Wrocław. Kierowcy przestawili auta wyżej. Komuś to przeszkadzało

Mieszkańcy, pomni tego, co wydarzyło się m.in. w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, ustawiali worki z piaskiem, gromadzili zapasy i przestawiali samochody na wzniesienia, oczywiście nie przejmując się zakazami parkowania czy trawnikami.

I jak zaczęli donosić internauci, w środę za wycieraczkami samochodów, zaparkowanych w ten sposób by uniknąć zalania, pojawiły się mandaty od straży miejskiej, a także od policji.

Reklama

W czwartek obie służby zaprzeczyły, jakoby miały wystawiać mandaty kierowcom źle zaparkowanych samochodów, natomiast potwierdziły, że podejmowały interwencję. Rzecznik Straży Miejskiej we Wrocławiu powiedział Wirtualnej Polsce, że strażnicy otrzymali zgłoszenia o nieprawidłowo zaparkowanych samochodach na Mostach Jagiellońskich i w takiej sytuacji byli zobligowani do podjęcia interwencji. Zgodnie z procedurą, za wycieraczkami nie zostały umieszczone mandaty, ale wezwania do stawienia się, celem wyjaśnienia sprawy. 

Były interwencje, nie było mandatów

W takiej sytuacji kierowca musi pofatygować się na komisariat straży miejskiej, gdzie tłumaczy się ze swojego postępowania. Cała procedura może zakończyć się pouczeniem, ale również mandatem. 

Podobne stanowisko prezentuje wrocławska policja. Policjanci, interweniowali na al. Kochanowskiego, gdzie również dostali zgłoszenia od mieszkańców o nieprawidłowo parkujących pojazdach, co zobligowało ich to podjęcia interwencji. Jak informuje komisarz Wojciech Jabłoński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu, kierowcom wystawiono wezwania na komisariat i wszystkie postępowania zakończyły się pouczeniami. 

Oficer prasowy podkreślił również, że działania były wymuszone zgłoszeniami, a nie były inicjatywą policji. Jednocześnie zaapelował do osób, które zauważają tego typu wykroczenia o wyrozumiałość. 

Policja apeluje o wyrozumiałość

Policjant dodał, że funkcjonariusze doskonale zdają sobie sprawę z sytuacji powodziowej i będą podejmować interwencje w sytuacjach, kiedy zachowanie kierowców lub osób przemieszczających się pieszo w miejscach zagrożonych wodą, będzie stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa. 

To oznacza, że mandatów, a także odholowania samochodów mogą spodziewać się osoby, które postawią auta w sposób utrudniający lub uniemożliwiający dojazd służb realizujących zadania o charakterze pomocowym.

Darmowe parkingi Park&Ride we Wrocławiu

Warto dodać, że Wrocław oddał do dyspozycji kierowców parkingi Park&Ride. Można na nich parkować bezpiecznie i bezpłatnie aż do północy w poniedziałek. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wrocław | policja | strażnicy miejscy | straż miejska | mandaty | parkowanie | powódź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy