Przepisy o zakazie aut spalinowych do uchylenia. Polska i Włochy działają

W styczniu 2025 roku Polska obejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Potrwa ona do czerwca, a polski rząd chce wykorzystać ten czas do podważenia przepisów o zakazie rejestracji samochodów spalinowych.

Przypomnijmy, obecny stan prawny zakłada, że w 2035 roku nie będzie można już rejestrować w Unii Europejskiej samochodów z silnikami spalinowymi innymi niż na paliwo syntetyczne. Przepisy zakładają jednak, że w 2026 roku zostanie przeprowadzona rewizja planu. Ma ona pozwolić ocenić, jak rozwija się elektromobilność, infrastruktura elektryczna, a także czy przejście na samochody elektryczne i wykluczenie ze sprzedaży spalinowych jest w ogóle realne.

Reklama

Kiedy analiza przepisów o zakazie rejestracji samochodów spalinowych?

Wobec załamania się rynku samochodów elektrycznych oraz ogólnego kryzysu na rynku motoryzacyjnym, który zmusza nawet największych producentów na świecie do wstrzymywania produkcji, zamykania zakładów i zwalniania pracowników, podnoszą się głosy, że rewizji planu należy dokonać szybciej. 

Otwarcie w tej sprawie wypowiadały się m.in. Włochy, które mają obecnie duże problemy z sektorem motoryzacyjnym. Włoskie zakłady produkcyjne Stellantisa (dawniej należące do Fiata) notują coraz dłuższe przestoje, bo sprzedaż produkowanych w nich samochodów elektrycznych drastycznie spadła. W sprawie przyszłości fabryk toczą się dyskusje na najwyższych szczeblach - między Stellantisem a rządem włoskim.

Zakaz rejestracji samochodów spalinowych. Polska domaga się zmian

Polska murem za Włochami. Zakaz samochodów spalinowych do kosza?

Zdecydowanie przeciwko zakazowi rejestracji samochodów spalinowych jest również Polska. W naszym kraju auta elektryczne są niezwykle drogie, szczególnie w relacji do zarobków. Jest również problem ze stacjami ładowania, których sieć rozwija się powoli. Do tego wszystkiego dochodzi drogi, bo produkowany z węgla i obłożony karami za emisję CO2, prąd.

Dziś wybór auta elektrycznego w Polsce ma sens dla osób jeżdżących głównie po mieście i posiadających możliwość ładowania auta w domowym garażu, najlepiej własnym prądem, pochodzącym z instalacji fotowoltaicznej. Ale w takiej sytuacji nigdy nie będzie ogół Polaków. Co można z tym zrobić? Skazać dużą część polskich kierowców na jeżdżenie coraz starszymi samochodami spalinowymi czy całkowicie wykluczyć komunikacyjnie?

Szef BMW nie ma wątpliwości. Zakaz samochodów spalinowych jest nierealny

"Im szybciej przepisy wylądują w koszu, tym lepiej"

Dlatego Włochy, Polska i Czechy przygotowują specjalny postulat, by przyśpieszyć rewizję przepisów dotyczących zakazu rejestracji samochodów spalinowych. Włosi chcą to zrobić na już na początku przyszłego roku, a Polska, która obejmie wówczas prezydencję, ten postulat wesprze.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy