Pracownicy Fiata grożą

Pracownikom Fiata we Włoszech wręczono już zapowiedziane zwolnienia z pracy. Wywołało to protesty i zapowiedzi strajków. Od 1 grudnia bez pracy, oficjalnie przez 12 miesięcy, zostanie pięć tysięcy zatrudnionych przy produkcji aut i 600 osób pracujących przy produkcji komponentów. Dalszych dwa tysiące osób przestanie pracować w fabrykach Fiata od lipca 2003 roku, gdy zakończy się produkcja modelu Panda. Przypomnijmy, że samochód ten zastąpiony będzie nowym pojazdem produkowanym w Tychach!

Wysłani na przymusowy "urlop" pracownicy zakładów samochodowych Fiat Auto, a także produkujących niektóre komponenty zakładów Comau i Magneti Marelli (silniki), mają wrócić do pracy, kiedy rozpocznie się produkcja nowych modeli samochodów, w zależności od wyników sprzedaży. Pogłębiający się kryzys przedsiębiorstwa, relacjonowany we włoskich mediach, sprawia jednak, że tylko niewielu z nich spodziewa się, że to rzeczywiście nastąpi.

Zrzeszeni w związku zawodowym metalowców FIOM pracownicy Fiata grożą natychmiastowym wstrzymaniem produkcji, przyspieszeniem o tydzień zaplanowanego na 15 listopada strajku i innymi akcjami protestacyjnymi. Domagają się natychmiastowej interwencji rządu w sprawie planowanego przez dyrekcję Fiata zamknięcia fabryk w Termini Imerese na Sycylii i Arese pod Mediolanem.

Reklama

Inne związki zawodowe jednak nie zgadzają się na tak zdecydowaną akcję protestacyjną. Obawiają się, by zbyt ostre stanowisko związkowców nie doprowadziło do zwolnienia jeszcze większej liczby pracowników. W 1980 roku dyrekcja Fiata po 35 dniach konfliktu z pracownikami, którzy całkowicie wstrzymali produkcję, zwolniła ponad 18 tysięcy osób. Dyrekcja przedsiębiorstwa, oskarżając prasę o sianie paniki stanowczo zdementowała wiadomość o rzekomej dymisji prezesa Fiata Paolo Fresco, zwracając uwagę, że rozpowszechnianie tego rodzaju fałszywych informacji ma na celu destabilizację przedsiębiorstwa i udaremnienie realizacji planu restrukturyzacji, który ma doprowadzić do uzdrowienia sytuacji Fiata do 2005 roku.

Równocześnie z komunikatem o pozostaniu Fresco na stanowisku, opublikowano dane dotyczące wyników przedsiębiorstwa. Obroty koncernu w trzecim kwartale 2002 roku spadły o 4,4 procent, co w skali dziewięciu miesięcy 2002 roku oznacza spadek o 5,4 procent. Wyniki Fiata od stycznia do września 2002 roku są złe. Firma zanotowała straty w wysokości 976 mln euro. Spowodował je przede wszystkim 10-procentowy spadek sprzedaży samochodów. Z komunikatu dyrekcji przedsiębiorstwa wynika, że sprzedaż samochodów wzrosła tylko w Polsce (o 9,7 procent) i w Brazylii (o 6,8 proc). Deficyt Fiata w trzecim kwartale 2002 nie zmienił się i nadal wynosi 5 mld 844 mln euro.

Więcej na temat kłopotów Fiata i nowego samochodu, którego produkcja ruszy już za kilka miesięcy w Polsce w naszym archiwalnych materiałach.

New small na kłopoty Fiata?

Elektrownie Fiata zamiast samochodów?

Fiat: we Włoszech zwolnienia, w Polsce

Nowy mały fiat w Polsce

Fiat sprzedaje Ferrari

Nowy "maluch" w 2003 r!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: groza | pracownicy | procent | Fiat | przedsiębiorstwa | Fiata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama