Praca ludzi umarłych...

Pamiętacie film "Baza ludzi umarłych"? Starsi zapewne tak, mamy jednak graniczące z pewnością przeczucie, że większość naszych czytelników nie zdaje sobie nawet sprawy z jego istnienia.

Może to i lepiej, bowiem historia, którą przedstawia nie należy do różowych. Bohaterami tej polskiej produkcji są kierowcy zdezelowanych ciężarówek, którzy pracują przy wyrębie lasów w górach.

Akcja toczy się w trudnych latach pięćdziesiątych, konflikty między kierowcami i opłakany stan sprzętu to mieszanka wybuchowa, która musi w końcu doprowadzić do tragedii. Praca kierowcy ciężarówki była wówczas nie tylko niebezpieczna, ale też skrajnie wyczerpująca. Prosty, pozbawiony jakichkolwiek udogodnień sprzęt i koszmarne drogi sprawiały, że kierowca mógł liczyć wyłącznie na swoje umiejętności. Jak widać, nie wszędzie się to zmieniło...

Zobacz jak na wschodzie pracują kierowcy ciężarówek:

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama