Polskie fabryki Opla niedługo wznowią produkcję

​Należące do Grupy PSA fabryki Opla w Gliwicach i Tychach, które w drugiej połowie marca wstrzymały produkcję samochodów i silników w związku z pandemią koronawirusa, przygotowują się do wznowienia pracy, wprowadzając dodatkowe zabezpieczenia. Termin uruchomienia produkcji nie jest jeszcze znany.

Opel przygotowuje się do wznowienia produkcji
Opel przygotowuje się do wznowienia produkcjiInformacja prasowa (moto)

"Wdrożenie wzmocnionych środków ochrony zdrowia w należącym do Grupy PSA zakładzie Opel Manufacturing Poland w Gliwicach stwarza warunki do wznowienia działalności produkcyjnej" - podała firma w czwartkowym komunikacie. Dotyczy to również fabryki Opla w Tychach, gdzie wytwarzane są silniki.

W ocenie przedstawicieli obu zakładów, wdrożone w nich dodatkowe środki zabezpieczające gwarantują gliwickiej i tyskiej fabryce bardzo wysoki poziom ochrony pracowników i są zgodne zarówno z ustalonymi w tym zakresie standardami Grupy PSA, jak i wymogami wprowadzonymi przez polskie władze."Wznowienie działalności przemysłowej zostanie wykonane z uwzględnieniem kontekstu społecznego i biznesowego (...). Harmonogram wznowienia działalności produkcyjnej nie jest zatwierdzony i będzie omówiony w ramach dialogu z naszymi partnerami społecznymi. Uwzględni też polskie przepisy wdrożone przez władze krajowe, określające prowadzenie działalności handlowej i przemysłowej" - podała firma.

W okresie wstrzymania produkcji - jak podał Opel - zakłady w Gliwicach i Tychach wdrożyły wzmocnione procedury zabezpieczeń sanitarnych. "Zostały one stworzone i omówione wspólnie ze służbą medyczną, z udziałem strony społecznej. Wdrożone rozwiązania umożliwiają utrzymanie wysokiego poziomu ochrony zdrowia po wznowieniu działalności fabryki" - poinformowała rzeczniczka obu zakładów Agnieszka Brania.Wdrożone procedury zawierają ponad sto środków zabezpieczających, obejmujących wszystkie obszary działalności firmy: przemysłowy, administracyjny, badawczo-rozwojowy i komercyjny.Wymogi w odniesieniu do obiektów przemysłowych to m.in. pomiary temperatury ciała pracowników, noszenie okularów i masek ochronnych, zachowanie bezpiecznych odległości między pracownikami (również w strefach odpoczynku), wprowadzenie oznaczeń na posadzkach, wdrożenie zasady stale otwartych drzwi (z wyjątkiem drzwi przeciwpożarowych), aby wyeliminować konieczność używania klamek, częste czyszczenie narzędzi i powierzchni roboczych oraz czas "kwarantanny" dla części dostarczonych do zakładu. Ograniczony też będzie kontakt między zmianami produkcyjnymi, aby uniknąć mijania się dużych grup osób.W gliwickiej fabryce pracuje blisko 2 tys. osób, w zakładzie w Tychach - około 800. Zawieszenie produkcji w oby fabrykach w drugiej połowie marca to efekt decyzji władz Grupy PSA, która zdecydowała o wstrzymaniu (początkowo miało to trwać do 27 marca) pracy wszystkich swoich europejskich fabryk. Jako pierwsze stanęły fabryki we francuskiej Miluzie i hiszpańskim Madrycie.Następnie, oprócz zakładów w Gliwicach i Tychach, produkcję zawiesiły także francuskie fabryki Poissy, Rennes, Sochaux, zakład w hiszpańskiej Saragossie, zakłady w Eisenach i Ruesselsheim w Niemczech i brytyjska fabryka w Ellesmere Port. Później czasowo zamknięto fabryki Hordain (Francja), Vigo (Hiszpania) i Mangualde (Portugalia), a w dalszej kolejności zakłady w brytyjskim Luton i słowackiej Trnavie.Zawieszenie produkcji - jak wówczas informowano - wynikało, obok konieczności ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, także z zakłóceń w dostawach od głównych kooperantów oraz nagłego spadku popytu na międzynarodowych rynkach motoryzacyjnych.W Gliwicach - według informacji PAP - dzienna produkcja przed zawieszeniem produkcji wynosiła średnio ok. 300-400 samochodów. Miesięczna przerwa w produkcji oznaczała ubytek rzędu kilku tysięcy aut. Ponadto w Gliwicach prowadzone są - obecnie spowolnione - przygotowania do uruchomienia produkcji aut dostawczych

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas