Polscy przewoźnicy walczą o odzyskanie miliardów od producentów ciężarówek

Ponad milion samochodów ciężarowych w Polsce objęto nielegalną zmową cenową między producentami Daimler/Mercedes-Benz, MAN, Scania, Iveco, DAF i Volvo-Renault. Polskie firmy transportowe, logistyczne i spedycyjne mają szansę, aby odzyskać zwroty od koncernów, zgłaszając się do europejskiego pozwu.

Kartel producentów ciężarówek, działający od roku 1997, spowodował ogromne szkody na polskim rynku transportowym, sięgające 12 miliardów złotych. Nielegalne działanie kartelu polegało na zmowie cenowej, poprzez którą ceny pojazdów wzrosły między 5-20 proc. na terenie całej Unii Europejskiej. Sprawa dotyczy ponad 95 proc. pojazdów ciężarowych. Komisja Europejska nałożyła na producentów karę ponad 3 miliardów euro, będącą jedną z najwyższych kar w historii.

Decyzja Komisji Europejskiej otworzyła polskim firmom drogę do dochodzenia zwrotów zawyżonej ceny od koncernów. Z możliwości tej skorzystali już właściciele ponad 10 tysięcy polskich ciężarówek. Jak szacuje firma FinancialRight GmbH, która prowadzi największy pozew w tej sprawie w Europie, zwroty za jeden samochód ciężarowy z odsetkami mogą sięgać do 10 000 euro (ok. 42 tysięcy złotych). Dlatego wyjątkowo warte uwagi są starsze pojazdy, zakupione w okresie od 2004, ze względu na wysokie odsetki.

Reklama

Firmy i organizacje transportowe jednoczą się w walce z kartelem

Z ponad 150 000 samochodów ciężarowych zgłoszonych do pozwu, firma FinancialRight GmbH z Niemiec jest liderem na rynku w walce o odszkodowania dla firm transportowych. Firma reprezentuje ponad 6000 firm z 15 krajów Unii, które walczą o wysokie odszkodowanie. Skala naruszeń zbiorowych interesów firm transportowych jest tak duża, że ponad 50 organizacji z całej Europy aktywnie informuje poszkodowanych przewoźników, aby pokazać swój sprzeciw wobec nielegalnych działań koncernów.

Największy pozew w historii Europy. Szkody sięgają 100 mld euro

Jest to jeden z największych pozwów w Europie pod względem wartości szkody oraz liczby poszkodowanych. Pozew zyskuje duże zainteresowanie, ponieważ zgłosić się może do niego każdy niezależnie od ilości samochodów oraz bez ponoszenia kosztów udziału w pozwie. Zastosowany w tym przypadku model amerykański “success fee" czyli prowizji od zwycięstwa, chroni firmy przed ryzykiem finansowym udziału w pozwie.

Polski rynek jednym z najbardziej poszkodowanych przez kartel

Decyzja Komisji Europejskiej o nałożeniu kary na producentów samochodów ciężarowych jest wiążąca dla wszystkich sądów krajów członkowskich. Zatem, prawo do odszkodowania przysługuje wszystkim polskim przewoźnikom, którzy zakupili lub wyleasingowali nowe pojazdy w latach 2004-2016.

Zgodnie z przeprowadzoną szczegółową analizą, ustalono, że rynek polski jest jednym z najbardziej dotkniętych działaniami kartelu jak ocenia Prezes FinancialRight GmbH Sven Bode. Ze względu na rangę szkód oraz znaczenie polskiego rynku transportowego, będącego jednym z największych w Europie, specjalnie dla polskich firm powstało biuro w Krakowie.

Szacuje się, że w Polsce dotkniętych zmową było kilkaset tysięcy samochodów ciężarowych. Zgłoszonych zostało już kilkaset polskich firm, jednak w porównaniu np. do rynku niemieckiego, jest to na razie niewielki odsetek poszkodowanych firm. Jak tłumaczy Monika Świędrych, dyrektor oddziału FinancialRight GmbH Polska, znaczna część polskich przewoźników nie została poinformowana o przysługującym im prawie do odszkodowania.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy