Policyjny karawan

Czarny - stylizowany na karawan - samochód z przyczepą mającą działać na wyobraźnię kierowców i pieszych będzie jeździł od piątku przez trzy dni w okolicach cmentarzy w Radomiu.

To wspólna inicjatywa miejscowej policji i Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Radomiu - poinformował Rafał Jeżak z zespołu komunikacji społecznej radomskiej komendy policji.

Według policji akcję nieprzypadkowo zorganizowano przed dniem Wszystkich Świętych, bo według statystyk w tym okresie na polskich drogach dochodzi do największej liczby wypadków.

Samochód ciągnie na przyczepie reklamę, która z jednej strony zawiera hasło propagujące wśród pieszych noszenie odblasków, z drugiej - sugestywne zdjęcie ofiar wypadku oraz wyobrażenie nagrobka dwojga osób, które zginęły w drodze na cmentarz w dniu Wszystkich Świętych.

Reklama

W zamierzeniu policji ta forma dotarcia do kierowców ma celowo szokować. "Łagodniejsze formy przekazu nie przynoszą oczekiwanych rezultatów: kierowcy nadal jeżdżą szybko, brawurowo, często pod wpływem alkoholu. Piesi wychodząc na drogę po zmierzchu bez elementów odblaskowych, są niewidoczni" - powiedział aspirant Andrzej Lewicki z Komendy Miejskiej w Radomiu.

Szef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Mirosław Szadkowski dodał, że ta akcja skierowana jest nie tylko do kierowców aut, ale także do rowerzystów i pieszych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Radom | karawan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy