Policja zatrzymała go za jazdę po pijanemu. Poszedł pić dalej i znów do auta

Rzadko spotykaną nieodpowiedzialnością wykazał się pewien 40-letni mężczyzna. Zatrzymanie przez policję za jazdę po alkoholu nic nie dało mu do myślenia. Wręcz przeciwnie - po kontroli wypił jeszcze więcej i ponownie wsiadł za kierownicę. Za drugim razem nie skończyło się niestety na samej kontroli.

Policja dwukrotnie zatrzymała jednego dnia tego samego pijanego kierowcę
Policja dwukrotnie zatrzymała jednego dnia tego samego pijanego kierowcęDamian KlamkaEast News

Policja zatrzymała pijanego kierowcę, ale to był dopiero początek

Jak informuje policja, funkcjonariusze patrolujący Bystrzycę Kłodzką zwrócili uwagę na kierowcę Volkswagena. Podejrzewali, że może być pod wpływem alkoholu.

Styl jazdy wskazywał na to, że kieruje w stanie nietrzeźwości. Gdy policjanci go zatrzymali, poczuli woń alkoholu, a badanie potwierdziło ich przypuszczenia - 1,1 promila alkoholu w organizmie.
powiedziała PAP Wioletta Martuszewska z komendy powiatowej policji w Kłodzku

Ponieważ 40-letni mężczyzna z oczywistych względów nie był w stanie prowadzić, samochód został przekazany wskazanej przez niego osobie. Policjanci sądzili, że na tym zakończy się cała historia, ale to był dopiero jej początek.

Piany kierowca po policyjnej kontroli poszedł się napić

Okazało się, że mężczyzna po policyjnej kontroli, poszedł dalej pić. Następnie ponownie wsiadł za kierownicę samochodu. Niestety tym razem nie trafił w porę na żaden patrol policji. Jak wyjaśniła podinsp. Martuszewska:

Dostaliśmy informację, że jest kolizja na terenie Starej Bystrzycy i gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że ten sam kierujący kierował autem i spowodował kolizję. Wówczas miał 2,8 promila alkoholu w organizmie.

Policja nie podała żadnych szczegółów dotyczących tego zdarzenia. Ponieważ jednak mowa jest o kolizji, to wiemy przynajmniej, że nikt na szczęście nie został ranny.

Co grozi kierowcy za jazdę po alkoholu?

Polskie prawo przewiduje dwa przypadki jazdy na podwójnym gazie - po użyciu oraz w stanie nietrzeźwości. W pierwszym przypadku mówimy jedynie o wykroczeniu, ale drugi jest już przestępstwem.

Za jazdę w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi:

  • grzywna 2500 zł (w ramach recydywy, czyli przy drugim takim wykroczeniu w ciągu dwóch lat, 5000 zł)
  • zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat
  • 15 punktów karnych

Za jazdę w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila), co jest przestępstwem, grozi:

  • grzywna, ograniczenie wolności lub więzienie
  • kara od 5000 do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej
  • 15 punktów karnych
  • zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat

Kierowca, którego przypadek został opisany powyżej, kwalifikuje się oczywiście do tej drugiej kategorii. Czeka go teraz rozprawa i raczej nie ma co liczyć na pobłażliwość sądu. Konkretna wysokość kary zależy zawsze od okoliczności, a dwukrotna jazda w stanie nietrzeźwości i jeszcze doprowadzenie do kolizji, mocno go obciążą.

Mężczyźnie nie grozi za to konfiskata samochodu, ponieważ stosowne przepisy zaczną obowiązywać dopiero 14 marca 2024 roku. Zgodnie z nimi samochód stracą kierujący, którzy:

  • usiądą za kierownicę mając powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi
  • spowodują wypadek mając we krwi ponad 1 promil alkoholu
  • w przypadku osób mających od 0,5 do 1 promila, które spowodowały wypadek, przepadek pojazdu pozostanie do decyzji sądu

Jeżeli zatrzymany kierowca nie będzie właścicielem pojazdu (lub pojazd ulegnie zniszczeniu w wypadku), pijany będzie musiał wypłacić równowartość samochodu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas