Polak wiceliderem ME. To ten bardzo bogaty!

Michał Sołowow (Peugeot 207 S2000) zajął piąte miejsce w Rajdzie Bosforu i awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej samochodowych mistrzostw Europy.

article cover
Informacja prasowa (moto)

Do prowadzącego Fina Juho Hanninena (Skoda Fabia S2000) traci 88 punktów.

W szóstej imprezie cyklu triumfował Hanninen, wyprzedzając o 1.28,9 Turka Yagiza Avciego. Sołowow, jadący z pilotem Maciejem Baranem (Synthos Cersanit Rally Team), stracił do zwycięzcy 7.56,3.

W czasie trzech dni rywalizacji kierowcy pokonali 14 odcinków specjalnych o dlugości ponad 240 km na kamienistych i szutrowych trasach w okolicach Stambułu.

"Z jednej strony to był fajny, wymagający rajd, z drugiej jest to niewykorzsytana szansa. Nie skoncentrowałem się wystarczająco dobrze na tym, aby właściwie zapisać trasę. To miało swoje konsekwecje w postaci braku odpowiedniej prędkości. Nie mogliśmy złapać rytmu i pojechać tak jak chcemy, bo notatki nie byly precyzyjne. Przebita opona, krótka wizyta poza drogą, to znacznie mniej istotne rzeczy. Szkoda, że tak wyszło, bo obaj uwielbiamy jeździć po szutrach, jesteśmy naprawdę dobrzy na takiej nawierzchni, a trasy w Turcji są wspaniałe. Oczywiście jest jakieś zadowolenie - jesteśmy na mecie, zdobyliśmy ważne punkty. Ale tak jak powiedziałem, z powodu błędnego zapisu zabrakło frajdy z walki ze świetnymi przecież kierowcami" - stwierdził Michał Sołowow.

W klasyfikacji ME po sześciu z dwunastu rund liderem jest Hanninen - 155 pkt przed Sołowowem - 47. Trzeci jest Włoch Giandomenico Basso (Ford Fiesta RRC) - 39.

Dziesiątą eliminacją ME będzie Rajd Polski zaplanowany na trasach w rejonie Mikołajek w dniach 28-30 września.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas