Polacy wciąż nie kupują nowych aut. Kolejny fatalny miesiąc
Rosyjska agresja na Ukrainę oraz kryzys półprzewodnikowy odciskają swoje piętno na sprzedaży nowych samochodów.
W marcu br. zarejestrowano w Polsce ponad 45,6 tys. nowych samochodów osobowych oraz dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5t, co oznacza spadek o prawie 17,8 proc. rok do roku i wzrost o 17,81 proc w stosunku do lutego - poinformował Instytut Samar. Za ponad 70 proc. zakupów odpowiadają firmy.
Według Instytutu to dziewiąty z rzędu spadek sprzedaży rdr, w głównej mierze przez perturbacje z dostępnością mikroprocesorów, a także problemy związane z inwazją Rosji na Ukrainę, skąd pochodzi część surowców i komponentów wykorzystywanych przez europejskich producentów.
"Chociaż ukraińscy dostawcy wznowili działalność, dzięki czemu produkcja komponentów nieco wzrosła, to jednak jej aktualna wielkość nie pozwala na skompensowanie wcześniejszych strat" - oceniają eksperci Samaru.
Wskazali, że dodatkowo, agresja na Ukrainę wpłynęła na ceny surowców, w tym niklu wykorzystywanego do produkcji baterii. "Wzrost ten przekłada się na ceny samochodów i wpływa na decyzje zakupowe klientów. Na polskim rynku dodatkowym czynnikiem jest inflacja oraz słaby złoty, co również przyczynia się do wzrostu cen" - podkreślili.
Z raportu wynika, że cztery marki z pierwszych dziesięciu zanotowały więcej zarejestrowanych aut, licząc rok do roku. Największy wzrost odnotowała Kia - o 37,93 proc. Największy spadek liczby rejestracji zanotowała Skoda - o 42,68 proc.
W marcu 2022 roku udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 29,65 proc. Udział firm osiągnął poziom 70,35 proc.
Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc
***