Po tragicznym wypadku politycy chcą ostrzejszych kar

Zmiana praktyki orzeczniczej wymiaru sprawiedliwości, zaostrzenie odpowiedzialności karnej oraz wprowadzenie dolegliwych kar majątkowych - to zdaniem Solidarnej Polski sposoby na walkę z pijanymi kierowcami.

"Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla ludzi, którzy mając dwa promile alkoholu siadają za kierownicą i jadą. Ich trzeba traktować z całą surowością. Muszą się obawiać i zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, która im grozi" - powiedział we wtorek w Łodzi lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Były minister sprawiedliwości, b. prokurator generalny zapowiedział, że Solidarna Polska wystąpi z oficjalnym postulatem do organów ścigania i prokuratury, by tego rodzaju przypadki były za każdym razem rozważane pod kątem zastosowania innych przepisów niż te, które tradycyjnie są związane z wypadkiem drogowym.

Reklama

"Chcemy, by prokurator w takich przypadkach rozważał możliwość zastosowania przepisu o zabójstwie w zamiarze ewentualnym, co wiąże się ze znacznie wyższą karą" - powiedział Ziobro.

Jego zdaniem, kiedy trzeźwy kierowca narusza reguły ruchu drogowego, to można mówić "o pewnym przypadku, który doprowadził do wypadku".

"Ale kiedy kierowca wsiada do samochodu będąc kompletnie pijanym - bełkocząc, mając niezborność ruchów - i jedzie z ogromną prędkością po terenie pełnym ludzi, to on z góry musi zakładać, że jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że kogoś zabije. I tak się często dzieje. Dlatego trzeba się zastanowić, czy nie należałoby zmienić praktyki orzeczniczej wymiaru sprawiedliwości tak, by odstraszać potencjalnych przestępców, budzić ich wyobraźnię i skłonić ich do myślenia w obawie o własną przyszłość" - podkreślił Ziobro.

Dodał, że niezależnie od ewentualnej zmiany praktyki orzeczniczej należy też zaostrzyć odpowiedzialność karną za czyny popełniane przez pijanych kierowców - zarówno w zakresie wysokości kar pozbawienia wolności, jak i grzywien. Projekty takich zmian Solidarna Polska ma złożyć na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

"Do laski marszałkowskiej wrócimy jeszcze raz z projektem przewidującym obligatoryjne orzekanie bardzo wysokich grzywien, które odpowiadałyby wartości samochodu, z możliwością przepadku pojazdu pijanego kierowcy" - zapowiedział Ziobro.

Jego zdaniem w zmienionych przepisach powinno się też rozróżnić stan "zwykłej nietrzeźwości", w której kierowca miał ok. 0,5 promila alkoholu, od stanu, w którym prowadzący pojazd jest "kompletnie pijany" i ma dwa lub więcej promili alkoholu.

"Należy się również zastanowić, czy nie zmienić prawa wobec osób współodpowiedzialnych, czyli pasażerów pijanych kierowców i osób udostępniających im samochody" - zakończył Ziobro.

Konferencja prasowa lidera Solidarnej Polski została zorganizowana na ul. Żeromskiego w Łodzi w pobliżu miejsca, gdzie w niedzielę wieczorem pijany kierowca spowodował wypadek, w którym zginęli 10-letni chłopiec i 63-letnia kobieta.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: tragiczny wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy