Pirat drogowy pod wpływem morfiny. Zatrzymali go, gdy kąpał się w fontannie
Brawurowa jazda jednego z kierowców w centrum Zielonej Góry mogła zakończyć się tragicznie. Na szczęście zmotoryzowani nie pozostali bierni wobec jego niebezpiecznych manewrów i telefonicznie zawiadomili policję. Funkcjonariuszom szybko udało się namierzyć wskazany pojazd i zatrzymać kierującego.

W skrócie
- Kierowca pod wpływem morfiny szalał po centrum Zielonej Góry, łamiąc szereg przepisów i stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
- Czujni kierowcy zareagowali na niebezpieczne zachowanie i powiadomili policję, która szybko zlokalizowała i zatrzymała sprawcę.
- Mężczyźnie odebrano prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd, zgodnie z przepisami dotyczącymi jazdy pod wpływem środków odurzających.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Na polskich drogach nie ma miejsca dla pijanych kierowców oraz piratów drogowych, a otwarcie mówią o tym nie tylko policjanci czy rządzący, ale przede wszystkim sami uczestnicy ruchu drogowego. Chociaż infrastruktura drogowa staje się coraz bardziej zaawansowana, a przepisy co rusz zaostrzane, okazuje się, że nadal wiele zależy od nas samych. Po raz kolejny do zatrzymania niebezpiecznie jeżdżącego kierującego przyczynili się inni zmotoryzowani. Jeden z nich natychmiast poinformował policję o mężczyźnie kierującym samochodem marki Ford, który dopuszczał się łamania niemal wszystkich możliwych przepisów.
Szalał po drogach Zielonej Góry. Policjanci odnaleźli kierującego, gdy kąpał się w miejskiej fontannie
We wtorek policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące pirata drogowego szalejącego w centrum Zielonej Góry. Zgłaszający podkreślił, że jego styl jazdy oraz agresywne zachowanie stwarzają poważne zagrożenie w ruchu drogowym. Mundurowi natychmiast udali się we wskazanym kierunku i namierzyli pojazd na jednej ze stacji benzynowych. Mężczyzny nie było jednak w samochodzie.
Na podstawie rysopisu policjantom udało się odnaleźć kierującego, który w rejonie palmiarni kąpał się w miejskiej fontannie. 32-latek nie zamierzał jednak współpracować z funkcjonariuszami i nie wykonywał wydawanych przez nich poleceń. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, a medycy podjęli decyzję o przewiezieniu zatrzymanego do szpitala. Ze względu na jego zachowanie niezbędna była policyjna asysta aż do samej placówki medycznej.
Pirat drogowy z Zielonej Góry miał we krwi morfinę. Jego jazda mogła doprowadzić do tragedii
Funkcjonariusze udali się również do centrum monitoringu miejskiego, aby zabezpieczyć nagrania przedstawiające jazdę kierowcy po ulicach Zielonej Góry. Wideo potwierdziło, że mężczyzna wielokrotnie łamał przepisy - jeździł pod prąd, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, a także poruszał się po chodniku.
Wyniki badań w szpitalu wskazały obecność morfiny w organizmie kierowcy, a policjanci pobrali również próbki do analizy pod kątem innych substancji odurzających. 32-latkowi zatrzymano prawo jazdy, a o ostatecznej karze zadecyduje sąd.
Co grozi za jazdę pod wpływem narkotyków lub środków odurzających?
Według obowiązujących w Polsce przepisów jazda pod wpływem substancji psychoaktywnych jest przestępstwem i traktowana jest tak samo, jak jazda po alkoholu. Kluczowy jest jednak fakt, że w przypadku narkotyków nie ma określonej minimalnej ilości, która będzie skutkowała karą. Oznacza to, że o ostatecznej wysokości kary zadecyduje sąd w oparciu o wyniki badań toksykologicznych lub posiłkując się opinią biegłego z zakresu toksykologii, który będzie w stanie określić, w jakim stopniu narkotyki wpłynęły na zachowanie kierowcy.
Zgodnie z art. 87 Kodeksu wykroczeń kierowcy w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka podlegają karze aresztu lub grzywny w wysokości nie niższej niż 2,5 tys. zł. Natomiast art. 178a Kodeksu karnego odnosi się do osób prowadzących pojazd w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, co zagrożone jest grzywną, karą ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.