Pijany zasnął za kierownicą i zablokował przejazd

Policjanci zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który zasnął za kierownicą uruchomionego samochodu i blokował wjazd szlaban do wjazdu na posesję. Po badaniu okazało się, że kierowca miał trzy promile alkoholu w organizmie.

Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdyni Jolanta Grunert powiedziała PAP, że funkcjonariusze zostali wezwani na interwencję w poniedziałek wieczorem.

"Dyżurny otrzymał zgłoszenie o tym, że na parkingu przy szlabanie umożliwiającym wjazd na osiedle, siedzi w samochodzie mężczyzna, prawdopodobnie nietrzeźwy. Funkcjonariusze pod wskazanym adresem zastali osobową skodę zaparkowaną częściowo na wjeździe, przed szlabanem do posesji" - dodała Grunert.

Samochód miał uruchomiony silnik i włączone światła. Funkcjonariusze zauważyli, że w środku siedzi mężczyzna z opuszczoną głową.

"Policjanci próbowali nawiązać kontakt z kierowcą, jednak ten nie reagował. Z uwagi na zamknięte drzwi do pojazdu oraz brak reakcji mężczyzny, policjanci postanowili wybić szybę od strony pasażera" - tłumaczyła gdyńska funkcjonariuszka.

Po dostaniu się do samochodu okazało się, że mężczyzna oddycha i czuć było od niego silny zapach alkoholu.

Funkcjonariusze zbudzili kierowcę, wylegitymowali i zbadali mu trzeźwość. Miał 3 promile alkoholu w organizmie.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.

Reklama

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy