Pierwszy start polo WRC. Pech i sukces! Film

Z powodu trudnych warunków atmosferycznych odwołano dwa ostatnie odcinki specjalne rajdu Monte Carlo, pierwszej eliminacji tegorocznych samochodowych mistrzostw świata. Po raz siódmy imprezę wygrał Francuz Sebastien Loeb, a Michał Kościuszko był 10.

Sebastien Loeb
Sebastien LoebAFP
PAP
AFP

Jest to najlepszy wynik Polaków w historii tego rajdu. To ogromny sukces Michała! Wielkie gratulacje. Dziesiąte miejsce załogi Michała i Macieja to najlepszy rezultat w historii startów Polaków w Monte Carlo. Dotychczas najwyżej, na 11. pozycji sklasyfikowany był w ... 1935 roku Jerzy Nowak.

W powojennej historii zapisał się natomiast Maciej Stawowiak, który w 1975 roku, jadą Polskim Fiatem 1600, był w Monte Carlo 12.

To nie był już rajd, a raczej próba przetrwania. Mogę śmiało powiedzieć, że były to najgorsze warunki, w jakich kiedykolwiek rywalizowałem - tak w relacji Michała Kościuszko, dziesiątego na mecie rajdu Monte Carlo, wyglądały sobotnie próby sportowe.

Zalegający na górskich drogach śnieg i lód, błoto, opady deszczu i mgła zablokowały drogę dojazdową do odcinka specjalnego, co skłoniło organizatorów do anulowania dwóch ostatnich, nocnych odcinków specjalnych słynnego rajdu.

O trudności na trasach OS-ów świadczy fakt, że dziewięciokrotny mistrz świata uzyskiwał podczas pierwszego przejazdu odcinka Turini czas gorszy aż o dziesięć minut gorszy od rekordu trasy.

Pozycja w czołowej dziesiątce jest tym cenniejsza, że rajd rozpoczął się dla krakowskiego kierowcy pechowo. Przez cały pierwszy dzień zmagał się bowiem z awarią silnika swojego Mini i jadąc na trzech cylindrach tracił sporo czasu do czołówki. Polska załoga przesuwała się jednak stopniowo w górę klasyfikacji, a dodatkowo kilku rywali nie podołało trudom ośnieżonego, 14. odcinka, nie dojeżdżając do mety.

"Naprawdę dobrzy i doświadczeni kierowcy padli ofiarą OS 14. My dojechaliśmy do mety i dzięki temu przesunęliśmy się w górę klasyfikacji, choć zarazem dostaliśmy ostrzeżenie, że nam też nie będzie łatwo w kolejnych przejazdach. Na odcinkach była mieszanka śniegu, lodu i śnieżnej kaszy, jak też mgła i ulewny deszcz. Zmierzyliśmy się ze wszystkim, co tylko dało się wymyślić" - relacjonował wrażenia polski kierowca.

Za końcowe zostały uznane wyniki po przejechaniu 16 OS-ów. Podczas tego ostatniego ucierpiała grupa kibiców. Trzech z nich - w tym jeden ze złamaną nogą - zostało przewiezionych do szpitala.

INTERIA.PL

W trudnych okolicznościach nie poradzili sobie m.in. trzeci przed sobotnimi przejazdami Rosjanin Jewgienij Nowikow (Ford Fiesta WRC) oraz piąty, debiutujący w Volkswagenie Polo WRC, Fin Jari-Matti Latvala, którzy uszkodzili pojazdy na Col de Turini i odpadli z rywalizacji.

Znakomicie, jak na debiut w nowym aucie, pojechał kolega Latvali, Francuz Sebastien Ogier, który sklasyfikowany został na drugim miejscu.

Piąte miejsce w rajdzie zajął Francuz Bryan Bouffier (Citroen DS3 WRC). Trzykrotny mistrz Polski w sobotę po raz pierwszy w karierze był najszybszy na odcinku rajdu MŚ.

Kościuszko (Mini WRC), który do 14. odcinka przystępował z 20. pozycji, na koniec dnia awansował aż o 10 lokat.

To 77. zwycięstwo Loeba w rajdowych MŚ.

Wyniki końcowe rajdu Monte Carlo:

1. Sebastien Loeb (Francja/Citroen DS3 WRC) 5:18.57,2

2. Sebastien Ogier (Francja/Volkswagen Polo WRC) strata 1.39,9

3. Daniel Sordo (Hiszpania/Citroen DS3 WRC) 3.49,0

4. Mikko Hirvonen (Finlandia/Citroen DS3 WRC) 5.26,3

5. Bryan Bouffier (Francja/Citroen DS3 WRC) 8.13,1

6. Mads Ostberg (Norwegia/Ford Fiesta WRC) 12.03,7

7. Martin Prokop (Czechy/ Ford Fiesta RS) 23:27.30

8. ChristianFrank (Skoda Fabia S2000) 29:34.50

9. AndreSaucy (Peugeot 207 S2000) 35:38.40

10. Michal Kościuszko (Polska/Mini WRC) 36.28,0

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas