Pieniądze na Izerę w prokuraturze. Oficjalne zawiadomienie i poważne zarzuty
Nie cichą spekulacje dotyczące przyszłości polskiej marki samochodów elektrycznych Izera. Agencji Rozwoju Przemysłu złożyła właśnie zawiadomienie do prokuratury ws. udzielonej przez APR spółce Elektromobility Poland S.A. pożyczki w kwocie ponad 131 mln.
Spis treści:
O sprawie jako pierwsze informowało Radio Zet. W rozmowie z Interią reprezentujący Agencję Rozwoju Przemysłu S.A mecenas Jacek Dubois potwierdził, że w dniu 26 lipca 2026 roku ARP złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko mieniu, dokumentom, jak również na szkodę ARP.
Z uwagi na ilość zidentyfikowanych naruszeń prawa, niegospodarność, wysokość kwot, których owe naruszenia dotyczą oraz osoby, które były w to zaangażowane, zawiadomienie zostało złożone do Prokuratury Krajowej
Pieniądze na Izerę pod lupą prokuratury. Chodzi o 131 mln zł
Dodaje też, że podstawę do złożenia zawiadomienia stanowił głównie przeprowadzony w ARP audyt, który wykazał szereg nieprawidłowości związanych z decyzjami poprzedniego zarządu.
Jednocześnie ARP prowadzi dalsze działania celem zbadania obszarów, w których mogło dojść do ewentualnych naruszeń prawa, również dotyczących spółek zależnych
Zaznacza ponadto, że postępowanie karne z mocy ustawy jest objęte tajemnicą, dlatego dalsze informacje będą przekazywane opinii publicznej w porozumieniu z prokuratorem prowadzącym postępowanie.
Jak wynika z ustaleń Radia Zet, sprawa dotyczy pożyczki udzielonej spółce ElectroMobility Poland S.A 11 sierpnia 2023 roku opiewającej na kwotę 131 840 103 zł. Prokuratura zbadać ma, dlaczego zdecydowano się wypłacić środki, mimo że pożyczkobiorca został zakwalifikowany do kategorii podwyższonego ryzyka, a "jakość zabezpieczenia została oceniona jako słaba z uwagi na niskie pokrycie pożyczki wartością nieruchomości". Zabezpieczeniem dla pożyczki miał być grunt, czyli zakupiona w Jaworznie działka budowlana, na której - teoretycznie do 2026 roku - powstać ma fabryka Izery.
Warto jednak zaznaczyć, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczy poprzedniego zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu, a nie procesów zachodzących w spółce ElectroMobility Poland, odpowiedzialnej za projekt Izery.
Spółka ElectroMobility Poland S.A. (EMP) nie została poinformowana o zawiadomieniu dotyczącym możliwości popełnienia przestępstwa w związku z pożyczką udzieloną EMP przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. (ARP). Tym samym nie znając treści zawiadomienia, Spółka nie może odnosić się do wskazanych tam twierdzeń. EMP nie jest w żadnym stopniu uprawniona do komentowania działań i decyzji Zarządu ARP. Zabezpieczeniem pożyczki udzielonej przez ARP na zakup przez EMP terenu inwestycyjnego położonego w Jaworznickim Obszarze Gospodarczym jest przedmiotowa nieruchomość.
Co dalej z Izerą. Polskie auto elektryczne naprawdę jeździ?
Przypominamy, w marcu ElectroMobility Poland podpisało list intencyjny z polskim potentatem budowlanym - firmą Mirbud - który odpowiadać ma za budowę fabryki Izery w Jaworznie. Napięty harmonogram prac zakłada uruchomienie zakładu najpóźniej w połowie 2026 roku.
Obecnie audytem spółki ElectroMobility Poland zajmują się przedstawiciele Ministerstwa Aktywów Państwowych. 2 lipca Komisja Europejska zgodziła się na polskie propozycje zmian w Krajowym Planie Odbudowy. Oprócz rezygnacji z podatków od posiadania samochodów i propozycji dopłat do zakupu samochodów elektrycznych zawierały one też propozycję przeniesienia Funduszu Elektromobilności, który mógłby posłużyć do sfinansowania budowy fabryki polskiej marki samochodów elektrycznych, z części grantowej do części pożyczkowej KPO.
Jeszcze w kwietniu minister funduszy i rozwoju regionalnego - Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz tłumaczyła, że pomysł przesunięcia środków w ramach rewizji KPO wynika m.in. z "mikrozaawansowania" inwestycji w Izerę i zasugerowała, że dotrzymanie wymaganych terminów jest zupełnie nierealne.
Wymogi są jednoznaczne - w połowie 2026 roku musi być ta inwestycja zrealizowana, co w przypadku Izery oznaczałoby, że samochód musiałby zjechać z taśmy, a to jest – wobec mikro zaawansowania tej inwestycji – niemożliwe.
W początku lipca szwedzkie serwisy motoryzacyjne obiegły fotografie zamaskowanego elektrycznego suva na polskich numerach rejestracyjnych przyłapanego na szwedzkiej autostradzie A18. Uchwycony w karze numer rejestracyjny zdradza, że pojazd zarejestrowano w Polsce pod marką "Geely". Zdaniem Szwedów sfotografowane auto to właśnie polska Izerą, a ściślej - suv oznaczonym nazwą kodową Z-100, którego testowaniem najprawdopodobniej zajmuje się właśnie - należące do koncernu "Geely" - Volvo.