Pęknięta opona w samochodzie. Zrób to zanim weźmiesz się za wymianę
Jazda z uszkodzoną oponą to bardzo nieodpowiedzialne zachowanie. Po wykryciu usterki należy niezwłocznie podjąć się naprawy. Nie zawsze uszkodzenie będzie wiązało się z koniecznością wymiany opon na nowe.
Często zapominamy o tym, jak ważną rolę pełni opona. To przecież ona jest jedynym punktem stycznym między autem i drogą. Uszkodzenie opony może więc stanowić zagrożenie dla podróżujących samochodem, ale też dla innych uczestników ruchu. Warto więc kontrolować stan opon, zwłaszcza przed wyruszeniem w dłuższą trasę.
Czasem uszkodzeniu opony zapobiec się nie da. Zdarzyć się może, że samochód najedzie na zalegający na drodze gwóźdź czy ostry kamień, a to może spowodować usterkę.
Dużo łatwiej o uszkodzenie opony zimą. Na pokrytej śniegiem czy wodą drodze trudno dostrzec ewentualne ciała obce, które mogą wbić się w oponę. Prawdopodobieństwo uszkodzenia może zwiększać sam właściciel, kiedy utrzymuje w kołach nieprawidłowy poziom ciśnienia.
Gdy kierowca zda sobie sprawę, że mogło dojść do uszkodzenia opony, powinien niezwłocznie zareagować. W miarę możliwości należy zatrzymać się poza jezdnią, żeby nie utrudniać innym poruszania się, ale jednocześnie na twardym i gładkim podłożu, by ewentualna wymiana koła była możliwa.
Jeśli jednak konieczne byłoby zatrzymanie się na drodze należy włączyć światła awaryjne, założyć kamizelkę odblaskową i ustawić trójkąt ostrzegawczy (w terenie zabudowanym zaraz za pojazdem, poza terenem zabudowanym 30-50 metrów, na autostradzie i drodze ekspresowej 100 metrów od samochodu). Warto wiedzieć, że im dłużej samochód jedzie na uszkodzonej oponie, tym mniejsze szanse są na jej późniejszą naprawę, dodatkowo zniszczeniu ulec może również felga.
Jeśli faktycznie doszło do uszkodzenia, należy sprawdzić w jakim miejscu dokładnie nastąpiło. Dzięki temu kierowca będzie wiedział, czy opona nadaje się do naprawy czy do wyrzucenia. Jeśli ciało obce wbiło się w strukturę bieżnika, jest duże prawdopodobieństwo, że oponę da się naprawić. Natomiast uszkodzenie bocznej strefy, tzw. barku opony naprawę wyklucza - taka opona nadaje się tylko do wyrzucenia.
Oponę należy wymienić również w przypadku powstania wybrzuszeń na bocznej ściance. Oznacza to, że doszło do uszkodzeń w wewnętrznej strukturze opony. Choć trzyma ciśnienie, nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Większe obciążenie może spowodować, że osłabione miejsce pęknie i dojdzie do nagłego rozerwania opony.
Wymiany opony należy dokonać także wtedy, gdy nie ma możliwości jej wyważenia.
Również stare opony nie nadają się dalszej eksploatacji. Przyjmuje się, że maksymalna trwałość opon to 10 lat. Z wiekiem guma się starzeje, traci swoje właściwości i pogarsza się przyczepność.
Warto pamiętać, że zgodnie z prawem na jednej osi nie mogą znajdować się dwie różne opony, więc niezdatność do użytku jednej skutkuje koniecznością zakupu dwóch.
Jak wspomnieliśmy wyżej, opony nie trzeba wymieniać opony w przypadku przebicia punktowego, przy czym średnica przecięcia nie powinna być większa niż 5 milimetrów.
Nie ma potrzeby wymiany również w przypadku ząbkowania opon. Ich efektem jest znaczny wzrost hałasu podczas jazdy. Nie ma jednak bezpośredniego przełożenia na właściwości jezdne.
Gdy do awarii ogumienia dojdzie w trasie, kierowca samodzielnie może najwyżej zmienić całe koło lub użyć zestawu naprawczego, który umożliwi dojechanie do wulkanizatora. Można również spróbować wezwać specjalistów zajmujących się mobilną wulkanizacją. Mobilny wulkanizator z reguły powinien naprawić lub wymienić uszkodzoną oponę, jednak może zdarzyć się sytuacja, że nie będzie mógł nic poradzić.
Wtedy wezwanie lawety może okazać się koniecznością.
***