Paliwa będą bardziej bio. Jak to wpłynie na silniki?

Rząd zajmie się we wtorek projektem nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, która wprowadza postanowienia europejskich dyrektyw, dotyczące ograniczenia emisji CO2, pochodzącego ze spalania paliw.

Zgodnie z prawodawstwem UE emisje z sektora transportowego mają w stosunku do roku 2010 spaść w 2014 r. o 2 proc., w 2017 - o 4 proc. i w 2020 r. o 6 proc. Ta ścieżka redukcji emisji jest określana w projekcie jako Narodowy Cel Redukcji (NCR), a jego osiągnięcie ma nastąpić przez podniesienie wymagań jakościowych dla paliw oraz zwiększanie użycia paliw o emisji niższej niż benzyna i olej napędowy, jak LPG i CNG oraz biopaliwa.

Nowelizacja wprowadza system monitorowania i rozliczania zobowiązanych do realizacji Narodowego Celu Redukcji podmiotów - producentów, importerów i uczestników obrotu paliwami. Za brak spełnienia obowiązków redukcyjnych - czyli wylegitymowania się wprowadzeniem do obrotu odpowiedniej ilości mniej emisyjnych paliw - będą groziły kary pieniężne.

W ramach osiągania NCR projekt przewiduje zwiększenie dodatków biokomponentów do sprzedawanych benzyn. Obecne przepisy umożliwiają 5 proc. dodatek bioetanolu lub 15 proc. dodatek eterów: etylo-tert-butylowego albo etylo-tert-amylowego. Nowe przepisy przewidują dodatek maksymalnie 10 proc. bioetanolu i równocześnie do 22 proc. eterów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas