Oto nowi prowadzący "Top Gear"! Będziesz oglądać?

Po tym, jak Jeremy Clarkson w atmosferze skandalu opuścił szeregi ekipy Top Gear, a pozostali dwaj prowadzący - Richard Hammond i James May - w geście solidarności - nie przedłużyli swoich kontraktów, w BBC trwają gorące poszukiwania ich następców.

W brytyjskich mediach pojawiły się właśnie nowe informacje na temat przyszłości najpopularniejszego motoryzacyjnego show na świecie. Wszystko wskazuje na to, że "Top Gear" powróci na ekrany telewizorów w przyszłym roku z zupełnie nową obsadą.

Lokalna prasa donosi, że - jak już informowaliśmy - rola charyzmatycznego prowadzącego przypaść ma aktorowi Philippowi Glenisterowi znanemu m.in. z prowadzenia programów "Życie na Marsie" oraz - motoryzacyjnego - "For the Love of Cars".

Największym zaskoczeniem może być jednak pozostała dwójka prowadzących. Wszystko wskazuje na to, że Richarda Hammonda i Jamesa Maya zastąpią Guy Martin i Jodie Kidd!

Reklama

Martin, który fanom motoryzacji znany jest głównie z osiągnięć w motocyklowych wyścigach na Wyspie Man, pracuje aktualnie, jako prezenter telewizyjny w brytyjskim Channel 4. Modelka Jodie Kidd, która kilkukrotnie gościła w starym "Top Gear", wraz z Quentinem Willsonem prowadzi m.in. telewizyjny program "Classic Car Show" nadawany na Channel 5.

Jeśli plotki o zatrudnieniu Jodie Kidd okażą się prawdą, oznaczać to będzie, że - po wieloletniej przerwie - w ekipie "Top Gear" znów zagości kobieta. Mało kto wie, że pierwszą prowadzącą programu, którego nadawanie rozpoczęto w 1977 roku, była znana brytyjska prezenterka Angela Rippon. Mimo wieku 70-lat, ona również typowana jest na jednego z następców Clarksona, Hammonda i Maya.

W połowie lat dziewięćdziesiątych w "Top Gear" tworzonym wówczas przez Quentina Willsona, Tiffa Needella i Jeremyego Clarksona swoje pierwsze kroki przed kamerami stawiała też znana wcześniej wyłącznie z torów wyścigowych Vicki Butler-Hendeson.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy