Nieświadomie łamią przepisy. Policja to wykorzystuje i wlepia 1500 zł mandatu
Kierowcy w Polsce coraz częściej wpadają w pułapkę przepisów, które dla wielu są niejasne lub wręcz absurdalne. Wystarczy chwila nieuwagi na drodze z dwoma pasami ruchu, by nieświadomie popełnić wykroczenie, za które grozi mandat w wysokości 1500 zł i 15 punktów karnych. Sprawdzamy, o co dokładnie chodzi i jak się przed tym chronić.

Wielu kierowców uważa, że jadąc lewym pasem na dwupasmowej drodze, która łączy się z podporządkowaną, po prostu robi uprzejmość uczestnikom ruchu włączającym się "na główną". Tymczasem w określonych sytuacjach jazda lewym pasem obok auta na prawym może zostać uznana za wyprzedzanie - nawet jeśli wcale nie mieliśmy takiego zamiaru.
To problematyczne zwłaszcza w rejonie skrzyżowań bez sygnalizacji, gdzie inny pojazd z drogi podporządkowanej wjeżdża na naszą drogę. Jeśli porusza wolniej, a zwykle tak jest w chwili gdy włącza się do ruchu, system fotoradarów, a czasem sam patrol policji, może uznać to za wyprzedzanie na skrzyżowaniu.
Przepisy jasno mówią, czym jest wyprzedzanie
Zgodnie z definicją zawartą w art. 2 pkt 28 Prawa o ruchu drogowym, wyprzedzanie to:
przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku
To oznacza, że nie musi być to manewr celowy. Sam fakt, że pojazd po prawej stronie porusza się wolniej, może oznaczać dla nas kłopoty.
Wyjątki, które mogą uratować przed mandatem
Na szczęście przepisy przewidują dwa wyjątki, które pozwalają uniknąć odpowiedzialności. Wyprzedzanie na skrzyżowaniu jest dopuszczalne, jeśli wyprzedzamy pojazd sygnalizujący zamiar skrętu, a także jeśli za skrzyżowaniem nie znajduje się przejście dla pieszych z nieregulowanym ruchem.
To drugie zastrzeżenie jest kluczowe. Nawet jeśli wyprzedzamy pojazd skręcający, a kilka metrów dalej znajduje się przejście dla pieszych, wyprzedzanie może zostać uznane za nielegalne.
Przejście dla pieszych za skrzyżowaniem? Możesz zapłacić 1500 zł
Jeśli okaże się, że za skrzyżowaniem znajduje się przejście, kierowca jadący lewym pasem może zostać ukarany mandatem za wyprzedzenie pojazdu, który wjeżdża na drogę z ulicy podporządkowanej na prawy pas. Brzmi absurdalnie, ale takie są przepisy. Dlatego jedynym sposobem na uniknięcie konsekwencji jest po prostu hamowanie na widok pojazdu, który pojawił się po prawej stronie i jazda równo z nim. Podobnie dzieje się w sytuacji, w której jadący prawym pasem samochód zwalnia, żeby skręcić z głównej drogi. Jeśli za skrzyżowaniem jest przejście dla pieszych - nie wolno go nam wyprzedzić.
Mandat za wyprzedzanie przed przejściem - ile wynosi?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim skutkuje mandatem w wysokości 1500 zł i 15 punktami karnymi. Taka sama kara obowiązuje za omijanie pojazdu, który zatrzymał się, aby przepuścić pieszego. W przypadku recydywy, czyli powtórzenia tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat, mandat wzrasta do 3000 zł.
Jak uniknąć mandatu? Prosta zasada
Wystarczy zapamiętać jedno: jeśli widzisz pojazd poruszający się po sąsiednim pasie lub wjeżdżający z drogi podporządkowanej, a z przodu widzisz przejście dla pieszych - zwolnij i trzymaj się jego prędkości. Nawet jeśli wydaje ci się, że tylko "przejeżdżasz obok", policjanci mogą uznać to za wyprzedzanie.