Wróciłem do samochodu, a tam mandat. Policjant: trzeba było zrobić 15 kroków
Większość kierowców nie parkuje źle z premedytacją. Po prostu nie sprawdzają, czy faktycznie zostawili auto 10 metrów od skrzyżowania lub 15 metrów od przystanku. Tymczasem różnica jednego kroku może kosztować 100 zł. Policjanci nie patrzą na wyczucie – liczy się faktyczna odległość. A wystarczyłoby zrobić 13 albo 15 kroków, by nie było mandatu.

Spis treści:
Kierowcy nie zostawiają aut w złym miejscu złośliwie - zwyklej po prostu nie mierzą odległości. Wydaje im się, że stoją wystarczająco daleko od przejścia czy skrzyżowania. Tymczasem różnica jednego lub dwóch metrów może oznaczać mandat. A wystarczyłoby dla pewności zrobić kilka kroków.
Mandat nie za złe parkowanie, tylko za zbyt małą odległość
To sytuacja, którą zna wielu kierowców: zostawiasz samochód "w bezpiecznej odległości" od przejścia lub skrzyżowania, idziesz do sklepu czy apteki, wracasz i… mandat za wycieraczką. Zaskoczenie jest tym większe, że nie stanąłeś na zakazie, nie zastawiłeś wyjazdu, nie zablokowałeś chodnika. A jednak - według policji samochód stał za blisko newralgicznego punktu, więc doszło do wykroczenia.
W takich przypadkach policjanci lub strażnicy miejscy rzadko dyskutują. Odległość można sprawdzić z dokładnością co do centymetra. Jeśli auto stoi zbyt blisko - mandat zostaje wystawiony.
Kierowcy nie robią tego celowo. Po prostu nie mierzą
Funkcjonariusz, który wlepił mi mandat, stwierdził, że zwykle takie parkowanie to nie jest kwestia złej woli, tylko braku nawyku mierzenia odległości. Zamiast sprawdzić, czy faktycznie jest 10 czy 15 metrów, kierowcy parkują "na oko" lub "bo inni też tak stoją".
"Wystarczyłoby przejść kilkanaście kroków i sprawdzić, gdzie kończy się wymagany dystans" - mówi jeden z funkcjonariuszy. Przeciętny krok dorosłej osoby to około 70-75 cm. Dziesięć metrów to zaledwie 13-14 kroków, a piętnaście - mniej więcej 20.
Odległość 10 metrów - czego dotyczy?
Przepisy mówią, że zabronione jest parkowanie samochodu bliżej niż 10 metrów od skrzyżowania, przejazdu tramwajowego czy kolejowego, ale również przejść dla pieszych i przejazdów dla rowerzystów. Na drogach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu ten zakaz obowiązuje przed i za przejściem lub przejazdem.
Jest jeszcze jedno miejsce, w którym trzeba pamiętać o 10-metrowym odstępie w czasie parkowania: przed znakiem i sygnałem drogowym. Obowiązuje on jednak wyłącznie w sytuacji, gdy nasz pojazd jest na tyle wysoki, że zasłoni znak. Chodzi tu o bezpieczeństwo oraz zapewnienie właściwego pola widzenia dla uczestników ruchu. Wolna przestrzeń przed skrzyżowaniami czy przejściami dla pieszych lub rowerzystów pozwoli lepiej ocenić sytuację drogową. Taki przepis pozwala zminimalizować zagrożenie.
Mandat za 15 mniej niż metrów. Gdzie obowiązuje?
Podobna zasada dotyczy postoju pojazdów w odległości minimum 15 metrów od tablicy oznaczającej przystanek lub od krawędzi wysepki. W pierwszej z tych sytuacji stosowanie się do tej zasady po pierwsze ogranicza zagrożenie w miejscu, gdzie zwykle pojawia się sporo pieszych i może dojść do nieprzewidzianych sytuacji, zatem widoczność powinna być dobra. Druga przyczyna jest bardziej pragmatyczna - zdecydowanie dłuższy od typowego pojazdu miejski autobus potrzebuje więcej miejsca do manewrowania, stąd wymagane 15 metrów odległości. Jest ona istotna zarówno w przypadku przystanków jak i wysepek - aby bezpiecznie zmieścić się pomiędzy wysepką a krawędzią jezdni autobus potrzebuje więcej przestrzeni.
Jaki mandat za nieprawidłowe parkowanie?
Niektóre interwencje kończą się tylko pouczeniem, ale przy coraz częstszych zgłoszeniach od mieszkańców i korzystaniu z monitoringu miejskiego, trudno liczyć na pobłażliwość funkcjonariusza.
Za zatrzymanie się zbyt blisko skrzyżowania czy przejścia dla pieszych otrzymamy mandat 300 zł i jeden punkt karny. Za postój na przystanku autobusowym lub w zatoce: mandat to 100 zł i również jeden punkt karny.
Zamiast zastanawiać się później, "czy to naprawdę było mniej niż 10 metrów", lepiej od razu sprawdzić to krokami. Wystarczy wyjść z auta, przejść się do przejścia lub skrzyżowania i policzyć kroki w tył. Jeśli od pojazdu do przejścia dla pieszych jest minimum 13-14 kroków - jesteś bezpieczny. Jeśli mniej - lepiej przestawić auto. To nie zajmuje więcej niż kilkanaście sekund, a może oszczędzić kłopotów i pieniędzy.