Orlen zapowiada więcej płynu do dezynfekcji

Spółka Orlen Oil wyprodukuje dwa razy więcej płynu do dezynfekcji rąk. W marcu będzie to 2,5 mln litrów, natomiast w kwietniu do Agencji Rezerw Materiałowych, instytucji i klientów indywidualnych trafi ok. 5 mln litrów produktu - podał w czwartek PKN Orlen.

Zapewniając w czwartek o większej ilości płynu do dezynfekcji rąk, płocki koncern zaznaczył, iż jest to możliwe dzięki drugiemu zbiornikowi na ten produkt o pojemności 350 metrów sześc. w zakładzie Orlen Oil w Jedliczu

Jak wyjaśniono w komunikacie PKN Orlen, dzięki zbiornikowi produkcja i konfekcjonowanie płynu będzie odbywać się w trybie ciągłym z wydajnością ok. 1,2 mln litrów na tydzień.

"Zakład Orlen Oil w Jedliczu wyprodukuje dwa razy więcej płynu do dezynfekcji rąk. Zgodnie z zapowiedziami produkcja płynu w marcu osiągnie poziom 2,5 mln litrów, natomiast w kwietniu do Agencji Rezerw Materiałowych, innych instytucji oraz klientów indywidualnych trafi ok. 5 mln litrów produktu" - zapowiedział płocki koncern.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podkreślił, że zapotrzebowanie na płyn do dezynfekcji rąk "jest olbrzymie", dlatego spółka robi wszystko, by systematycznie zwiększać jego dostępność. Wcześniej płocki koncern informował, że wytwarzanie płynu o działaniu wirusobójczym ruszyło w zakładzie jego spółki zależnej Orlen Oil w Jedliczu 12 marca. W chwili rozpoczęcia wytwarzania tego produktu wydajność wynosiła tam ok. 750 tys. litrów tygodniowo.

"W ciągu zaledwie 10 dni przestawiliśmy produkcję w zakładzie w Jedliczu i uruchomiliśmy dystrybucję. W tym czasie intensywnie inwestowaliśmy również w rozwój linii produkcyjnych i teraz możemy zwiększyć produkcję płynu o 100 proc. osiągając miesięczną wydajność na poziomie 5 mln litrów" - oświadczył Obajtek, cytowany w czwartkowym komunikacie PKN Orlen. Jak dodał, w ten sposób płocki koncern jeszcze bardziej angażuje się w działania rządu zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa sanitarnego kraju.

"Orlen, który na masową skalę zaczął produkcję tak potrzebnego teraz płynu dezynfekującego pokazał, że mobilność produkcji w czasie kryzysu epidemicznego jest niezwykle cenna. To realna pomoc dla szpitali, służb porządkowych, dla wszystkich Polaków. W taki sposób spółki Skarbu Państwa celująco zdają egzamin z solidarności z potrzebującymi" - ocenił wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, którego wypowiedź przytoczono w informacji PKN Orlen.

Jak zaznaczyła spółka, od momentu uruchomienia produkcji płynu o działaniu wirusobójczym płocki koncern dążył do zwiększania wolumenów dostaw na potrzeby instytucji państwowych i klientów, a pierwsza partia produktu trafiła do Agencji Rezerw Materiałowych, która przekazuje go na potrzeby szpitali, przychodni i instytucji publicznych - według ostatnich danych, dotychczas było to łącznie ok. 500 tys. litrów.

"Z kolei na stacje Orlen w całej Polsce trafiło już ponad 710 tys. litrów płynu do dezynfekcji rąk. Dystrybucja płynu prowadzona jest w trybie ciągłym" - podkreślił w czwartek PKN Orlen. Spółka wyjaśniła, że do produkcji płynu do dezynfekcji rąk wykorzystywany jest etanol - 70 proc. składu, woda oraz alkohol izopropylowy, gliceryna i substancje zapachowe.

Koncern podał przy tym, iż Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych zezwolił spółce Orlen Oil na użycie do wytwarzania płynu do dezynfekcji rąk etanolu o jakości farmakopealnej, czyli nieposiadającego certyfikatu Europejskiej Agencji Chemikaliów ECHA. "Spełnia on wymogi najwyższej jakości farmaceutyczno-kosmetycznej. W obecnej sytuacji rynkowej etanol o jakości farmakopealnej w ostatnich dniach był tańszy i szerzej dostępny niż etanol certyfikowany przez ECHA" - wyjaśnił PKN Orlen.

Spółka przypomniała, że zakład Orlen Oil w Jedliczu na co dzień zajmuje się produkcją płynów do spryskiwaczy, płynów chłodniczych, smarów oraz olejów przemysłowych, lecz w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce, dokonano tam szybkiego przestawienia linii produkcyjnej tak, aby możliwe było rozpoczęcie wytwarzania płynu do dezynfekcji rąk.

PKN Orlen zwrócił uwagę, że w proces wytwarzania płynu dezynfekującego zaangażowana jest inna jego spółka zależna - Orlen Laboratorium, której Pracownia Produktów Naftowych w Jedliczu wdrożyła analizy laboratoryjne niezbędne do prawidłowego prowadzenia procesu wytwarzania w zakładzie w Jedliczu.

PKN Orlen informował 16 marca, że w Orlen Oil uruchomiona została druga linia produkcyjna, co pozwoli na wytwarzanie płynu do dezynfekcji rąk w opakowaniach 1-litrowych i w cenie 15 zł za sztukę. Spółka zapowiadała wówczas, że w ciągu tygodnia płyn ten będzie dostępny na wszystkich jej stacjach paliw w całej Polsce. Zapewniała przy tym, iż w dalszym ciągu będą placówki te również zaopatrywane w płyny o pojemności 5 litrów.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy