Opinia eksperta: Chcemy by na ulicach było bezpieczniej? Trzeba je zwęzić
Analiza tysięcy ulic amerykańskich miast przynosi zaskakujące wnioski. Im węższy pas ruchu, tym mniej wypadków. Eksperci z Uniwersytetu Johna Hopkinsa mają cenne rady dla miejskich planistów.
Wniosek ten wydaje się być sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem. Przez lata inżynierowie ruchu drogowego raczej starali się zwiększać szerokość pasów bezpieczeństwa. Szersze drogi oznaczają przecież lepszą widoczność, pozwalają na łatwiejsze ominięcie przeszkody i dają kierowcy poczucie pełniejszej kontroli tego, co dzieje się dookoła. Jednak najnowsze badania amerykańskich naukowców dowodzą, że należy zrewidować podejście do tej kwestii.
Badacze z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore przeanalizowali 7670 odcinków ulic w siedmiu amerykańskich miastach. Wybrali 1100 odcinków jak najbardziej podobneych do siebie nawzajem - z podobną liczbą pasów ruchu, infrastrukturą parkingową i dziennym natężeniem ruchu. Poddali je szczegółowej analizie porównawczej. Przyglądali się związkowi między szerokością pasa ruchu a liczbą wypadków, które wystąpiły w latach 2017-2019.
Jak się okazało, w przypadku odcinków, na których obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 lub 25 mil na godzinę (32-40 km/h), różnica w szerokości pasa ruchu nie ma większego znaczenia. Niezależnie od tego, czy pas miał 9, 10, 11 czy 12 stóp (2,7, 3,0, 3,4 lub 3,7 metra), statystyki zdarzeń drogowych pokazywały zbliżone wyniki.
Sytuacja zmieniała się radykalnie w przypadku odcinków, na których można jechać trochę szybciej. Na ulicach z ograniczeniem prędkości 30 lub 35 mil na godzinę (48-56 km/h), szerokość pasa miała ogromne znaczenie. Ulice z pasami o szerokości 12 stóp (3,7 metra) mają wskaźnik wypadków 1,5 razy wyższy niż ulice z pasami o szerokości 9 stóp (2,7 metra).
Doktor Shima Hamidi, z Centrum Inteligentnego Transportu dla Klimatu w Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health, która prowadziła to badanie, mówi wprost:
Amerykańscy naukowcy w podsumowaniu badania zawarli kilka wskazówek dla inżynierów ruchu drogowego projektujących ulice w miastach. Sugerują, aby rozważyć, czy odcinki ulic, które nie mają służyć jako korytarze transportu publicznego lub towarowego, były domyślnie projektowane z pasami o szerokości 10 stóp (około 3 metrów). Zalecają również, aby miasta ustaliły odpowiedni limit prędkości dla danej sekcji ulic, zanim ustalą, jak szerokie powinny być pasy. Wskazują też, że inżynierowie powinni rozważać otwarcie dróg dla większej liczby użytkowników, a nie priorytetowanie najwyższej możliwej bezpiecznej prędkości dla samochodów. Wreszcie, zwężenie pasów powinno być połączone z dodaniem nowej infrastruktury, takiej jak ścieżki rowerowe i szersze chodniki.
W podsumowaniu badania Shima Hamidi podkreśla, że:
Według analizy badaczy z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, węższe pasy ruchu przyniosą korzyści w zakresie zmiany klimatu, środowiska, zdrowia publicznego i transportu. Wypadki drogowe są główną przyczyną zgonów osób w wieku od 1 do 54 lat w USA. Stany Zjednoczone mają również jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności w wypadkach drogowych wśród krajów rozwiniętych: 11,6 zgonów na 100 tys. mieszkańców.