Odzyskali skradzione motocykle o łącznej wartości ponad pół miliona złotych

Policjanci zadali kolejny, dotkliwy cios złodziejom i paserom. W ciągu zaledwie tygodnia namierzyli i zlikwidowali dwie „dziuple”, w których znajdowały się motocykle pochodzące z kradzieży na terenie Niemiec. Ich łączna wartość to przeszło pół miliona złotych.

 

Sulęcińscy kryminalni po raz kolejny wykazali się skutecznością w walce ze złodziejami. Zaledwie tydzień temu policjanci odzyskali motocykle warte 240 tysięcy złotych. Tym razem działania mundurowych doprowadziły do ujawnienia "dziupli" na terenie gminy Torzym.

Wśród skradzionych maszyn Harleye i Ducati

W pomieszczeniach gospodarczych prywatnej posesji znajdowało się pięć jednośladów takich marek jak Harley Davidson, Yamaha, Ducati oraz KTM. Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku kompletnie zaskoczonych dwóch mężczyzn, którzy byli w trakcie rozbiórki pojazdów. Sprawdzenie legalności pochodzenia motocykli w systemie informatycznym było już tylko formalnością. Wszystkie pochodziły z kradzieży na terenie Niemiec.

Reklama

22 i 39-latek zostali doprowadzeni do policyjnych cel, a ujawnione mienie zabezpieczone na policyjny parking. Łączna wartość motocykli oszacowana została na kwotę ponad 305 tysięcy złotych. Mężczyźni usłyszeli zarzut paserstwa mienia znacznej wartości, do którego się przyznali. Na wniosek Policji i prokuratury, sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.

Nawet 10 lat pozbawienia wolności

Stając przed wymiarem sprawiedliwości, paserzy będą musieli liczyć się z poważnymi konsekwencjami swojej przestępczej działalności, grozi im bowiem kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Motocykle niebawem wrócą do prawowitych właścicieli.

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc

***

Policja
Dowiedz się więcej na temat: motocykle | kradzież | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy