OC coraz droższe. Ale u jednych o 45%, u innych tylko o... 5%

Zapewne niejeden kierowca zdziwił się widząc swoją ofertę odnowieniową OC w cenie o wiele wyższej niż rok temu. Znaczne podwyżki cen (nawet o połowę!) dotyczą bowiem wszystkich kierowców, także tych, którzy nigdy nie mieli szkody, a ich zniżki są na poziomie maksymalnym.

Jak się jednak okazuje, podwyżki składek OC, jakie mają miejsce od zeszłego roku nie zależą tylko od posiadanych zniżek czy pojemności silnika. Są one uzależnione również od miejsca zamieszkania.

Mieszkańcy dużych miasta płacą (płacili) więcej za OC

Co prawda miejsce zamieszkania od zawsze warunkowało cenę polisy w mniejszym lub większym stopniu. Właściciele takiego samego modelu samochodu, posiadający taką samą historię ubezpieczeniową taniej go ubezpieczą np. w Kolbuszowej, niż we Wrocławiu czy Warszawie. Powód jest prosty - nieporównywalnie większy ruch drogowy w dużych miastach przekłada się na większe ryzyko wystąpienia kolizji lub wypadku. Dzięki temu OC było z reguły znacznie tańsze w mniejszych miejscowościach. Niestety ich mieszkańcy mogą mieć powód do zmartwień, gdyż to właśnie ich podwyżki dotknęły najbardziej.

2015 rok - początek podwyżek OC

W 2015 roku rozpoczął się proces podwyższania składek OC przez towarzystwa ubezpieczeniowe, będący między innymi następstwem ingerencji Komisji Nadzoru Finansowego w sposób likwidacji szkód. Wypłacanie wyższego odszkodowania wymusza wzrost cen OC, co doskonale ilustruje poniższa tabela.

Jak widać, średnie ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC w 2015 roku wzrosły w skali kraju o niemal 35% w stosunku do roku poprzedniego. Najmniej ceny wzrosły w województwie mazowieckim - nieco ponad 8%, najbardziej z kolei w podlaskim - o aż 51%!

Jak tłumaczy Stefania Stuglik, ekspert z rankomat.pl: “Ze względu na wprowadzone wytyczne KNF-u regulujące kwestię wypłacania odszkodowań z tytułu OC, towarzystwa zostały zmuszone do podwyższenia składek. Tylko w ten sposób mogły zachować swoją rentowność. Niestety podwyżki dotyczą wszystkich kierowców, także tych bezszkodowych. Jedynym wyjściem z sytuacji jest dokładne porównanie ofert wielu towarzystw, gdyż u niektórych ceny wzrosły aż o 45%, u innych tylko o 5%. Nasz kalkulator OC AC rankomat.pl zawiera oferty kilkunastu towarzystw, jest więc szansa, że znajdziemy dzięki niemu najtańszą ofertę z możliwych".

Szukaniem tańszej alternatywy powinni być zainteresowani mieszkańcy tych rejonów, w których ceny poszły najbardziej w górę, co widać na mapie Polski.

Składki poszły w górę najmniej w województwie mazowieckim, a właśnie tam ceny OC były najwyższe. Prawdopodobnie ubezpieczyciele wyrównali poziom cen, które dotąd były skrajnie różne w zależności od miejsca zamieszkania. Innymi słowy podwyżki nie odzwierciedlają stopnia ryzyka, gdyż np. w Warszawie jest ono wciąż wyższe niż w Kolbuszowej.

Porównuj, nie przepłacaj za OC

Podwyżki cen OC, jakie obserwujemy od zeszłego roku, nie są tylko wynikiem ingerencji KNF-u. 1 lutego bieżącego roku został wprowadzony podatek bankowy, który również dotyka ubezpieczycieli, stąd kolejna fala podwyżek. I być może nie ostatnia - w kuluarach mówi się bowiem o reaktywacji podatku Religi, który miałby obciążać obowiązkowe polisy OC, a co za tym idzie, kierowców.

Wygląda na to, że będzie trzeba się przyzwyczaić do nowych stawek i poświęcić większą wagę porównaniom ofert nie w dwóch czy trzech, a wielu towarzystwach. Tylko tak możemy uchronić się przed przepłaceniem za polisę w dobie ciągłych podwyżek.

Marcin Szermański

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy