Obywatelskie zatrzymanie pijanego policjanta

40-letni policjant z komendy w Zawierciu został zatrzymany za prowadzenie auta po pijanemu. Ujęli go świadkowie, którzy zauważyli na jednej z ulic w Łazach samochód jeżdżący od krawężnika do krawężnika.

Mężczyzna został zawieszony w obowiązkach, wkrótce ma zostać zwolniony ze służby.

Jak powiedział rzecznik zawierciańskiej komendy policji nadkom. Andrzej Świeboda, w poniedziałek około 16.40, dyżurny policji otrzymał informację o obywatelskim zatrzymaniu nietrzeźwego kierującego na ul. Szkolnej w Łazach.

"Kierowca volkswagena jechał całą szerokością jezdni. Okazało się że jest to 40-letni policjant, pracujący w komendzie w Zawierciu. Od kilku dnia miał wolne" - powiedział nadkom. Świeboda.

Na miejsce przyjechał prokurator. Funkcjonariuszowi pobrano mu krew do badań i zatrzymano go w policyjnym areszcie. Materiały postępowania przekazano do dalszego prowadzenia prokuraturze.

Reklama

Zatrzymany funkcjonariusz to policjant zawierciańskiej komendy z 12 letnim stażem służby, pracował w wydziale kryminalnym.

Jak zaznacza zawierciańska komenda, w policji nie ma miejsca dla osób, które łamią prawo. Komendant powiatowy policji w Zawierciu zawiesił zatrzymanego policjanta w czynnościach służbowych oraz wszczął wobec niego postępowanie zmierzające do zwolnienia go ze służby.

To kolejny w ostatnich tygodniach w woj. śląskim przypadek obywatelskiego zatrzymania policjanta prowadzącego samochód po pijanemu. Pod koniec września w Jastrzębiu-Zdroju inni kierowcy ujęli 44-letniego funkcjonariusza z komendy w Rybniku, który jechał pod prąd. Po zatrzymaniu okazało się, że ma prawie trzy promile alkoholu w organizmie.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy