Obniżka akcyzy na paliwa i prąd - projekt powrócił do komisji

Wprowadzenie długo wyczekiwanej tarczy antyinflacyjnej jeszcze poczeka. Po drugim czytaniu w Sejmie, ponownie zajmie się nim komisja finansów publicznych. Tymczasem kierowców nadal niepokoją wysokie ceny paliw, a nielicznych którzy przesiedli się na auta elektryczne, ceny prądu.

Projekt ustawy obniżającej akcyzę na paliwa i prąd po drugim czytaniu w Sejmie wraca do komisji finansów publicznych. Projekt jest elementem tarczy antyinflacyjnej rządu, w ramach której przewidziane są również m.in. zmiany stawek VAT na prąd, gaz i ciepło systemowe.

Według uzasadnienia do projektu, po obniżce grudniowej olej napędowy może być tańszy o 8 gr na litrze (a po uwzględnieniu VAT - o 10 gr), zaś od 1 stycznia do 31 maja - o 5 gr na litrze (o 6 gr z VAT). Z kolei benzyna w grudniu może potanieć o 14 gr/l (z VAT o 17 gr), a od stycznia - o 11 gr/l (z VAT o 18 gr na litrze).

Reklama

W dyskusji podczas drugiego czytania projektu, Ewa Szymańska (PiS) oświadczyła w imieniu klubu, że będzie on głosował za przyjęciem nowelizacji. Przedłożyła jednocześnie dwie poprawki. Jedna z nich przewiduje możliwość udzielenia pomocy firmom, które nie są uwzględnione w istniejących obecnie przepisach, a które zostały dotknięte spadkiem przychodów.

Szymańska podkreśliła, że celem omawianego projektu jest powstrzymanie wzrostu inflacji.

"Nasz rząd zaproponował obniżenie niektórych podatków na nośniki energii zużywanej przez konsumentów. Projekt przewiduje czasową obniżkę stawek podatku akcyzowego na niektóre paliwa silnikowe (...), na olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę silnikową oraz skroplony gaz LPG i na energię elektryczną oraz zwolnienie z akcyzy sprzedaży energii elektrycznej nabywcy końcowemu będącemu odbiorcą energii elektrycznej w gospodarstwie domowym" - powiedziała.

Dodała, że projekt ustawy przewiduje również zwolnienie z opodatkowania podatkiem od sprzedaży detalicznej w okresie od 1 stycznia do 31 maja 2022 roku sprzedaży paliw silnikowych, benzyny oleju napędowego biokomponentów i gazu skroplonego.

Według Szymańskiej, proponowana obniżka akcyzy na paliwa silnikowe powinna przełożyć się na obniżkę cen paliw na stacjach benzynowych rzędu kilkunastu groszy na litrze.

Z kolei poseł Janusz Cichoń przedstawiając stanowisko klubu KO powiedział, że obniżki cen paliwa rzędu 5-10 groszy na litrze, co ma spowodować nowelizacja, nikt z konsumentów nie zauważy. Jego zdaniem proponowane zmiany legislacyjne spowodują, że gospodarstwo domowe zaoszczędzi na energii elektrycznej w ciągu roku od 5 do 10 zł.

Według Cichonia rządowa propozycja noweli to tak naprawdę walka ze skutkami a nie eliminacja przyczyn inflacji. Cichoń nie powiedział, czy klub KO poprze zmiany.

Także zdaniem Dariusza Wieczorka (Lewica), przestawiony projekt ustawy nie rozwiązuje problemu z jakim zmaga się polska gospodarka, a jest chwilową pomocą dla Polaków. "Te działania są spóźnione, bardzo ostrożne, na dłuższą metę nie rozwiążą problemu inflacyjnego w Polsce" - wskazał.

Polski rząd, jak przekonywał, sam wzniecił pożar inflacyjny swoimi działaniami z ostatnich sześciu lat i "dzisiaj próbuje sam ten pożar gasić". Przedstawiciel Lewicy przyznał, że na obecną trudną sytuację wpływają też czynniki zewnętrzne, "jednak kwestie dot. wzrostu cen energii i paliw to temat, nad którym można było panować i dużo wcześniej się nad tym zastanawiać".

Według Wieczorka pakiet antyinflacyjny powinien być wprowadzony przynajmniej 3-4 miesiące temu. Poseł złożył projekt poprawki do ustawy zakładający zmniejszenie podatku VAT. "Od roku 2022 do poziomu 20 proc. i potem co rok o 1 proc. aż do poziomu 15 proc." - tłumaczył. W jego ocenie zmniejszenie VAT wpłynie realnie na zmniejszenie inflacji w Polsce.

Czesław Siekierski z Koalicji Polskiej ocenił, że proponowane ulgi są stosunkowo niskie, zwłaszcza w przypadku oleju napędowego, który jest "podstawowym paliwem w gospodarce, w transporcie, budownictwie i rolnictwie.

Dodał, że proponowane ulgi mają bardziej charakter osłonowy niż przeciwinflacyjny. "Wręcz, w pewnym zakresie, będą miały charakter proinflacyjny" - ocenił.

Krzysztof Bosak (Konfederacja) mówił z kolei, że działania proponowane w procedowanych rozwiązaniach "spowodują jedynie rozciągnięcie w czasie spirali inflacyjnej, która już się nakręciła - jej szczyt zostanie przesunięty na środek 2022 r.".

Według Bosaka nieobjęcie przedsiębiorców zaproponowanymi w pakiecie obniżkami spowoduje przełożenie się inflacji poprzez ceny dóbr i usług na wszystkie inne ceny. W imieniu Konfederacji złożył poprawki do ustawy. "Konfederacja proponuje projekt tanie paliwa, którego elementy będą w tych poprawkach" - poinformował.

Natomiast Paulina Henning-Kloska z koła Polska 2050, zwróciła uwagę na niewystarczający czas obowiązywania proponowanych w projekcie obniżek. "Ponoć według najnowszego raportu KPRM inflacja pozostanie z nami na nieakceptowanych poziomach do 2023 r., a w przyszłym roku ma wynieść 6,6 proc." - dodała.

Posłanka złożyła w imieniu koła poprawki, które m.in. zakładają rozszerzenie zawieszenia podatku handlowego na wszystkie towary.

Projekt wprowadza zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej sprzedawanej gospodarstwom domowym od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. oraz obniżkę stawki tego podatku dla innych odbiorców.

Projekt wprowadza także obniżkę stawek akcyzy na paliwa w okresie od 20 grudnia do 31 grudnia tego roku i od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. Jak wynika z uzasadnienia, ze względu na uregulowania unijne konieczna jest podwyżka stawek akcyzy na początku roku, choć i tak będą one niższe niż obowiązujące obecnie.

Ponadto projekt czasowo (od 1 stycznia do 31 maja 2022) wyłącza sprzedaż paliw z opodatkowania podatkiem od sprzedaży detalicznej.

Według Oceny Skutków Regulacji łączny koszt dla budżetu proponowanych zmian to ponad 1,5 mld zł.

Przepisy mają wejść w życie następnego dnia po ogłoszeniu.

***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw | ceny prądu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy