Nowej opłaty jeszcze nie ma, a paliwo już drożeje

Po niewielkich zwyżkach cen paliw na początku lipca możliwe są kolejne podwyżki w detalu, na co wskazuje niski poziom marż na stacjach - uważają analitycy rynku paliwowego.

"Patrząc na poziom marży detalicznej wydaje się, że jest miejsce na dalsze podwyżki cen paliw, jednak najprawdopodobniej w kolejnych tygodniach lipca poziom marż detalicznych pozostanie stosunkowo niski, a ceny na stacjach nie powinny wzrosnąć więcej niż 3-5 gr./l" - napisano w piątkowym komentarzu Refleksu.

Reflex informuje, że pierwszy tydzień lipca przynosi dawno nie obserwowane, niewielkie podwyżki cen paliw. Średnio w skali tygodnia litr benzyny Pb95 podrożał 2 gr./l do poziomu 4,37 zł/l. Za litr oleju napędowego płacimy natomiast średnio 4,18 zł/l czyli 5 gr./l więcej niż przed tygodniem. Autogaz potaniał natomiast 3 gr./l i obecnie średnia krajowa cen litra tego paliwa to 1,82 zł.

Reklama

Analitycy podkreślają, że skala podwyżek cen na stacjach jest dużo mniejsza niż wynikałoby to ze skali podwyżek cen na poziomie hurtowym, a to za sprawą wyraźnego spadku poziomu marży detalicznej, która obecnie nie tylko jest bardzo niska na poziomach średniej krajowej, ale w niektórych regionach kraju na granicy progu rentowności dla stacji.

Z kolei analitycy z portalu e-petrol zauważają, że początek miesiąca na hurtowym rynku paliw w Polsce zdominowały podwyżki. Ceny w rafineriach rosły w reakcji na podwyżki cen ropy naftowej, która zdrożała do około 50 USD.

Ich zdaniem nadchodzący tydzień przyniesie zauważalne podwyżki na stacjach. Według portalu e-petrol ceny w nadchodzącym tygodniu ceny benzyny 95 pozostaną w przedziale 4,31-4,44 zł/l, oleju napędowego - 4,12-4,25 zł/l, a autogazu - 1,83-1,91 zł/l.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy