Nowe radiowozy w policji. Wybór padł na samochody z Polski
Policjanci z czterech komend wojewódzkich oraz Komendy Stołecznej odebrali kluczyki do w sumie 21 nowych radiowozów. Tym razem chodzi duże, oznakowane furgony MAN TGE.
Policja odebrała pierwszą partię nowych radiowozów
Samochody trafiły do oddziałów prewencji. Używane będą do patrolowania ulic, zabezpieczania imprez masowych czy zgromadzeń publicznych. Z tego względu zostały wyposażone w specjalne osłony kratownicowe na szyby. Pojazdy są oznakowane oraz wyposażone w sygnały świetlne i dźwiękowe.
Zakup samochodów został dokonany w ramach programu modernizacji policji w latach 2022-2025. Policjanci w tej puli otrzymali 21 radiowozów, ale do końca roku przekazane zostaną w sumie 73 samochody. Po cztery radiowozy otrzymały KWP w Radomiu i Szczecinie oraz policja stołeczna, trzy samochody trafiły do Rzeszowa, a sześć - do Wrocławia.
MAN TGE to bliźniak Volkswagena Cratfera. Oba modele powstają w Polsce
MAN TGE to duży furgon, bliźniaczy model Volkswagena Craftera II generacji. Oba te modele produkowane są w Polsce, w zakładzie Volkswagena we Wrześni. Pojazd dostępny jest w trzech wariantach długości oraz trzech wysokości nadwozia. Policja zdecydowała się na najkrótszy, 6-metrowy wariant z niskim dachem.
Samochód napędzany jest silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2,0 l, który w zależności od wariantu, może generować moc 102, 140, 163 lub 177 KM. Za dopłatą dostępna jest 8-biegowa, automatyczna skrzynia biegów, a napęd może być przekazywany na przednie, tylne lub na wszystkie koła. MAN TGE dostępny jest też w wersji elektrycznej generującej 136 KM i mającej zasięg 115 km. Policja nie podała, na którą konfigurację padł wybór - wiemy tylko, że zdecydowano się na diesla z manualną skrzynią biegów. Ceny MAN-a TGE zaczynają się od 140 tys. zł netto.
Jak informują policjanci, głównymi zaletami MAN-a TGE jest "uporządkowane wnętrze, przedział transportowy, dobra widoczność, wysokie siedzenia i duża ilość miejsca w przedziale pasażerskim".