Nowe Autosany wyjechały na ulice. Będą wystrzeliwać polskie drony
W ostatnich dniach na ulicach Sanoka zobaczyć można było najnowszy produkt Autosanu. Tym razem nie chodzi jednak o autobusy miejskie, ale opancerzone samochody z napędem 4x4 o nazwie Waran. To mobilne wyrzutnie polskich dronów produkcji WB Electronics, które trafiają właśnie do polskiego wojska w ramach programu o nazwie GLADIUS.
Chodzi o wozy budowane w Sanoku w ramach programu o nazwie GLADIUS. Zgodnie z jego założeniami na podwoziach 4×4 Waran umieszczone będą "wyrzutnie bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych".
Samochody opancerzone Waran określane są często mianem "tatrosanów". W rzeczywistości mamy bowiem do czynienia z licencyjną wersją wozów opracowanych przez Tatrę. W 2000 roku Polska Grupa Zbrojeniowa (Huta Stalowa Wola) zawarła umowę z firmą Tatra Export, w ramach której Czesi zobowiązali się zaprojektować i dostarczyć dokumentację pozwalającą na uruchomienie w Polsce produkcji opancerzonych pojazdów z napędem 4x4.
Sam pojazd, który ochrzczony został przez polski przemysł zbrojeniowy mianem Warana, bazuje na podwoziu Tatry T815-7M3B21.372. Cechą charakterystyczną jest tzw. centralna rura szkieletowa, która chroni we wnętrzu elementy układu napędowego, jak chociażby wały napędowe.
Testowana właśnie w Sanoku odmiana to Warany ze skróconą dwudrzwiową kabiną i skrzynią ładunkową. Na wozach zamontowane są wyrzutnie (rampy startowe) polskich dronów systemu GLADIUS. Autosan nie chwali się danymi technicznymi nowych pojazdów.
Wiadomo, że w standardowej specyfikacji (z ośmioosobową kabiną) i rozstawem osi 3650 mm masa wozu wynosi 13 ton, a ładowność - 5 ton.
"Tatrosan" zapewnia załodze ochronę balistyczną wg. STANAG 4569. Wóz, którego osobową odmianę traktować można jako konkurencję dla zakupionych niedawno używanych amerykańskim MRAP Cougar, jest w stanie rozpędzić się na drodze do 110 km/h i legitymuje się zasięgiem do 700 km. Dane trzeba jednak traktować mocno orientacyjnie, bo tajemnicą pozostają np. zastosowana przez HSW jednostka napędowa (Tatra lub Cummins).
Realizowany od maja 2022 roku program GLADIUS to kolejny krok na drodze do "udronowienia" polskich sił zbrojnych. Rolę efektorów systemu pełnią uderzeniowe bezzałogowe statki powietrzne GLADIUS z WB Electronics. Drony są zintegrowane z używanym w Siłach Zbrojnych RP systemem kierowania ogniem TOPAZ.
W maju 2022 roku MON zamówił cztery bateryjne moduły systemu GLADIUS. W skład każdego wchodzą:
- wyrzutnie,
- wozy dowodzenia,
- wozy amunicyjne i obsługi technicznej,
- zapas uderzeniowych bezzałogowych statków powietrznych GLADIUS.
Warto przypomnieć, że sam GLADIUS to całkowicie polski produkt, opracowany przez polskich inżynierów. Drony wyposażone między innymi w głowice optoelektroniczne, umożliwiające rejestrację obrazu zarówno w świetle dziennym, jak i z wykorzystaniem termowizji. Ich zadanie to min. rozpoznanie i wyszukiwanie celów chociażby dla armatohaubic samobieżnych Krab, polowych wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta (polska modernizacja radzieckiego systemu BM-21 Grad), czy wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu HIMARS/Homar.
Przypominamy że legendarny producent autobusów z Sanoka od końca ubiegłego roku jest własnością Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wraz z przejęciem AUTOSAN sp. z o.o. z Sanoka przez Hutę Stalowa Wola S.A., od 1 grudnia 2022 roku firma zmieniła nazwę na Huta Stalowa Wola S.A. Oddział Autosan w Sanoku.
W przeciwieństwie do Jelcza, którego cała produkcja skupia się wyłącznie na sprzęcie militarnym, Autosan nie zrezygnował z produkcji cywilnej i rozwija ofertę autobusów. W ubiegłym roku w ofercie polskiego producenta zadebiutował wodorowy model SANCITY 12LFH wyposażony w ogniwa paliwowe.