Nowe Audi R8 z polskim cennikiem
Druga generacja supersportowego bolidu Audi została wyceniona bardzo wysoko

Kiedy w 2006 roku na rynek weszło Audi R8, chwalone było za wiele cech, ale chyba najbardziej za przystępność. Pokazało, że supersamochód z silnikiem umieszczonym centralnie może być naprawdę przyjazny w codziennym użytkowaniu, a do tego okiełzna go nawet mało doświadczony kierowca.
Przystępna była również cena - mniej, niż pół miliona złotych za auto tej klasy było naprawdę ciekawą propozycją. Niestety tego samego nie można powiedzieć o nowym R8.
Audi opublikowało niedawno cennik drugiej generacji swojego supersamochodu i otwiera go kwota 790 800 zł. To ogromny przeskok i z pewnością wielu dotychczasowych klientów nie zdecyduje się na kupno nowego modelu.
Tak drastyczna zmiana wynika naturalnie z faktu, że Audi zdecydowało o rezygnacji z wersji V8 w nowym R8. Rolę podstawowej jednostki odgrywa więc 5,2-litrowe V10 o mocy 540 KM, które rozpędza tego supercara do 100 km/h w zaledwie 3,5 s. Możemy też liczyć na bogate wyposażenie - skórzane, elektrycznie sterowane fotele, nawigację, nagłośnienie Bang&Olufsen, system bezkluczykowy oraz adaptacyjne zawieszenie Magnetic Ride.

Dla osób szukających naprawdę ekstremalnych wrażeń przygotowano odmianę 5.2 FSI quattro plus, kosztującą 895 tysięcy złotych. Napędzana jest ona 610-konną wersją silnika V10, taką samą jak w Lamborghini Huracan. Pozwala ona na sprint do 100 km/h w 3,2 s i rozpędzenie R8 do 330 km/h. Na liście wyposażenia znalazły się między innymi kubełkowe fotele, ceramiczne hamulce i wykończenie wielu elementów włóknem węglowym.
